Mysłowice grają razem z WOŚP!
10.01.2025Licytacja unikatowych gadżetów WOŚP!
07.01.2025Wesołe Kolędowanie na Wesołej 2025 – fotorelacja
07.01.2025Orszak Trzech Króli 2025 – fotorelacja
02.01.2025Wesołe Kolędowanie na Wesołej z Marcinem Wyrostkiem i KAYAH!
18.12.2024Młodzież odebrała decyzje stypendialne
Bezkrólewie
Przyczyn tak kiepskiego wyniku można oczywiście doszukiwać się w niższej frekwencji, ale przecież polityk tej samej partii (KO) Borys Budka uzyskał w niedzielnych wyborach do PE 5 010 głosów, zaś w ubiegłym roku przy znacząco wyższej frekwencji, w wyborach do Sejmu uzyskał w Mysłowicach 5 544 głosy.
W wyborach do Parlamentu Europejskiego Wojciecha Króla na jego własnym boisku, czyli w Mysłowicach pokonał nie tylko Borys Budka. Lepsze wyniki uzyskali jeszcze:
- Patryk Jaki (PiS) – 4 276
- Łukasz Kohut (KO) – 2 529
- Jadwiga Wiśniewska (PiS) – 1969
- Izabela Kloc (PiS) – 1 288
Dlaczego Mysłowiczanie tak słabo głosowali na Króla. Powodów może być z pewnością kilka. Mija 10 lat odkąd poseł Król zasiada w poselskich ławach. Przez ten czas nie udało mu się zrealizować żadnego ze swoich sztandarowych postulatów, tzw. „Szóstki Króla”. A takie proponowane przez niego inwestycje jak rewitalizacja Promenady, czy remont Kąpieliska Słupna są realizowane przez prezydenta Dariusza Wójtowicza bez wsparcia posła.
Poseł zamiast wspierać, często donosi na miasto do instytucji zewnętrznych. Kiedyś przez pomyłkę doniósł nawet na proboszcza Brzęczkowickiej parafii.
Z pewnością nie bez znaczenia w kontekście kiepskiego wyniku Króla jest sposób prowadzenia kampanii wyborczej przez działaczy i sympatyków Koalicji Obywatelskiej. Czas przed ostatnimi wyborami prezydenckimi w Mysłowicach był okresem hejtu i nienawiści kierowanych z kręgów KO. Wyzywanie Dariusza Wójtowicza od putina, złodzieja i przestępcy z pewnością nie spodobało się wyborcom w naszym mieście.
Być może poseł Król powinien skorzystać z doświadczenia swoich starszych kolegów i zacząć w polityce kierować się hasłem lansowanym przez Bronisława Komorowskiego – „Zgoda buduje”. Bo do „Polityki miłości” jest jednak zdecydowanie dalej.