Pomimo afery z Bauverein, nadal jest prezesem spółki!
25 marca 2017
Pomimo ponurej afery związanej ze zmianą właściciela budynku Bauverein i wnioskiem członków Komisji Gospodarki Miejskiej, Ochrony Srodowiska i Rolnictwa, o pozbycie się z funkcji prezesa ŚTBS Zbigniewa Augustyna, ten nadal rządzi i dzieli w spółce z większościowym pakietem udziałów Gminy Mysłowice!
Wyrzucenie z prezesowania byłego prezydenta Mysłowic nie poprawi tragicznej sytuacji bytowej lokatorów Bauverein, ale może trochę uzdrowić sytuację w coraz bardziej skompromitowanym samorządzie. Co najmniej dziwne jest zachowanie prezydenta Lasoka, który broni swojego kolegę z Rady Miasta i nie chce go odwołać. Więcej o "aferze Bauverein" przeczytacie TUTAJ!
Grupa siedmiu Mysłowickich radnych, przed najbliższą sesja Rady Miasta, złoży ponowny pisemny wniosek na ręce prezydenta o pociągnięcie do odpowiedzialności Augustyna i odwołanie go z dobrze płatnej funkcji. - Jak zajdzie taka potrzeba, zwołany nadzwyczajne posiedzenie Rady w tej sprawie. Jest nam przykro, że w Mysłowickim samorządzie są ludzie, którzy bronią prezesa, który nie przystąpił do kupna nieruchomosci, przez co doszło do kompromitacji samorządu - mówi jeden z wnioskodawców.
Gdy Augustyn odchodził z MZGK, radni kontrolujący jego działalność jako kierownika jednostki, wystawili mu laurkę, o której możecie przeczytać TUTAJ!
Podobna sytuacja była z prezesem Mysłowickiej spółki wodociągowej Piotrem Gałuszką, którego również pan Lasok, przez wiele miesięcy, bronił jak niepodległości. Dopiero po kolejnej z rzędu aferze medialno organizacyjnej, pozbył się bliskiego współpracownika.
Patrząc na ostatnie Mysłowickie wydarzenia, nasuwa sie jedno słowo - WSTYD!
Więcej o nieprzystąpienia do kupna przez Gminę budynku Bauverein przeczytacie TUTAJ!