Mysłowice Bauverein: skandaliczne tłumaczenia podczas posiedzenia komisji i wniosek o dymisję!

17 marca 2017

Drukuj artykuł
Kategoria:
Wydarzenia

Podczas czwartkowego posiedzenia Komisji Gospodarki Miejskiej, Ochrony Środowiska i Rolnictwa wyszły na światło dzienne niesłychane informacje, związane z przejęciem Mysłowickiego budynku Bauverein przez Spółkę Mieszkaniową „Solidarność”, która została zarejestrowana we Wrocławiu w sierpniu 2016 roku, a jej kapitał założycielski to 5 tysięcy złotych!

Osobą, która miała w imieniu Gminy przejąć budynek, był Zbigniew Augustyn - obecny prezes Śląskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego, gdzie Miasto Mysłowice posiada większościowy pakiet udziałów. Po negocjacyjnej katastrofie radni, członkowie Komisji Gospodarki przegłosowali wniosek o pozbycie się prezesa.


Radni podczas marcowego nadzwyczajnego posiedzenia Rady poręczyli ponad 12 milionów złotych na zakup nieruchomości. Niestety Zbigniew Augustyn nie dopełnił formalności i ŚTBS nie przystąpił do licytacji, przez co budynek i lokatorzy trafili w ręce spółki córki niemieckiego przedsiębiorstwa! 

Podczas posiedzenia Augustyn tłumacząc się, dlaczego nie zostały dopełnione formalności, w pewnej chwili miał stwierdzić, że podczas działań „musiał gdzieś politycznie uderzyć, aby bank wydał zgodę na kredyt”!

To stwierdzenie prawdopodobnie ściągnie na Augustyna prokuratorskie śledztwo, bo polityczne naciski i powoływanie się na wpływy, aby uzyskać kredyt bankowy w tak ogromnej kwocie to przestępstwo! Po tych słowach wniesiono do zastępcy prezydenta Grzegorza Brzoski o zabezpieczenie dyktafonu Kancelarii Rady Miasta, na którym nagrywane było posiedzenie. Nalezy mieć nadzieję, że rozmowa nie wyparuje z urzędniczego nośnika...


- Do kogo z politycznych przyjaciół rzekomo dzwonił lub jezdził prezes, na których bankowców były dokonywane naciski?! - to powinny już sprawdzać organy ścigania, mówili radni.

Oprócz tego, na sali obrad padły słowa, z których jasno wynika, że przed marcowym głosowaniem poręczenia 12 milionów, jakaś niezidentyfikowana grupa radnych, spotkała się ze Zbigniewem Augustynem i dokonywali bliżej nie określonych analiz ekonomicznych - efekty ich działań okazały się katastrofą. Gdzie się spotkali, kto się spotkał, u kogo, na czyj wniosek, w jakim składzie i o czym tak naprawdę dyskutowali, pewnie bedą wyjaśniały organy ścigania. Na komisji nikt nie chciał odpowiedzieć na pytanie radnego Dariusza Wójtowicza, gdy ten zapytał o szczegóły!


To niedopuszczalne, że tylko wybrani radni wzięli udział w spotkaniu, na którym omawiane były szczegóły udzielenia poręczenia na ponad 12 milionów złotych! To w końcu publiczne pieniądze, a nie spotkanie w kawiarni przy dobrej herbacie.
- Dlaczego pan Augustyn nie wniósł o inne formy zabezpieczenia pieniędzy przez radnych na kupno budynku? Dlaczego nie poinformowano radnych o problemach w uzyskaniu kredytu przez ŚTBS. Dlaczego prezydent Lasok nie zwołał, nawet jeden dzień przed otwarciem ofert, posiedzenia Rady, aby dać pieniądze w innej formie?! - o to pytali Wojciech Chmiel i Dariusz Wójtowicz.

Takiego skandalu na rynku Mysłowickich nieruchomości dawno nie było. Lokatorzy i radni, którzy poręczyli pieniądze na przejęcie nieruchomości z rąk syndyka, czują się oszukani. Nie wierzą również w przypadki, przy tak ogromnych transakcjach. Tłumaczenia Augustyna były mętne i mało wiarygodne.

W trakcie czwartkowego posiedzenia zażądano natychmiastowego wyrzucenia z miejskiej spółki Zbigniewa Augustyna. Wniosek taki padł z ust radnego Wojciecha Chmiela, a przegłosowali go członkowie Komisji Gospodarki w stosunku: 2 za wyrzuceniem, 1 przeciw, a 3 radnych wstrzymało się od głosu.

Przykre w całej sprawie jest to, że nawet gdy Augustyn zostanie pozbawiony funkcji prezesa, nie zmieni to tragicznej sytuacji lokatorów Bauverein, którzy boją się, iż nowy właściciel niebawem podniesie czynsze i rozpocznie się kolejny dramat.

Z naszej wiedzy wynika, że lokatorzy Bauverein noszą się z zamiarem zgłoszenia sprawy w prokuraturze i są już zbierane odpisy. Kilkoro radnych, nie związanych z prezydentem Lasokiem i jego środowiskiem, również chcą poprosić organy ścigania o zbadanie skandalicznej transakcji, która śmierdzi na kilometr. Zabezpieczony ma zostać zapis z posiedzenia komisji, gdzie dochodziło do skandalicznych, zdaniem radnych, wypowiedzi.

Do sprawy wrócimy niebawem!

O Autorze

Redakcja

Inne posty tego autora

gazeta_myslowicka logo-tvmyslowice