Mysłowice, Słupecka 5: w takich warunkach żyją ludzie!

02 czerwca 2016

Drukuj artykuł
Kategoria:
Interwencje

Ulica Słupecka znajduje się kilkaset metrów od Dworca Kolejowego i jest to ścisłe centrum Mysłowic. Na podwórku jednej z kamienic zarządzanych przez Miejski Zarząd Gospodarki Komunalnej, znajdują się zdewastowane pomieszczenia po byłej piekarni. W ubiegłym roku przebywający tam bezdomni mieszkańcy zaprószyli ogień, interweniowała Straż Pozarna. Od tamtego czasu lokatorzy dopominają się o zabezpieczenie pomieszczeń i uporządkowanie terenu.

Na załaczonych zdjęciach widzimy, w jak podłych warunkach żyją mysłowiczanie!

- Mysłowice się rozwijają, miasto jest coraz bezpieczniejszym miejscem do życia czy polepszamy warunki bytowe mieszkańców zasobów komunalnych - to hasła powtarzane jak mantra przez obecnego prezydenta, na niemal wszystkich spotkaniach z mieszkańcami.

Jak jest naprawdę, wszyscy widzą. Bezspornym bowiem faktem jest, że prezydentowi żyje się coraz lepiej, ale nie można tego powiedzieć o lokatorach z ulicy Słupeckiej. Spalony budynek jest od ubiegłego roku niezabezpieczony, a wyrzucone po pożarze szmaty i stare meble zalegają na podwórku do dzisiaj. W zdewastowanych pomieszczeniach zamieszkuje trójka bezdomnych, wraz z dość pokaźną "grupą" okazałych... szczurów! To wstyd, że w Mysłowicach na coś takiego jest ciche przyzwolenie.

- władze miejskie z prezydentem Edwardem Lasokiem na czele i kierownictwo MZGK o spalonych pomieszczeniach, bezdomnych lokatorach i gromadzie szczurów wędrujących po podwórkach wiedzą od dawna. Osobiście zgłaszałem w formie pisemnych interpelacji problemy w tej dzielnicy i na tym podwórku. Lokatorzy również wielokrotnie przekazywali informacje kierownikowi administracji o bałaganie wokół budynków gminnych. Podejrzewam, że brak odpowiedniej reakcji ze strony służb komunalnych i władz miejskich bierze się z czystej złośliwości, wobec osób, które głośno wypowiadają się o wszechobecnym dziadostwie, ujawnianym w mediach lokalnych i portalach społecznościowych. Zdjęcia potwierdzają zaniedbania, o których mówię często i głośno podczas obrad Rady Miasta - mówi Dariusz Wójtowicz, który wielokrotnie interweniował w sprawie Słupeckiej 5 i okolicznych budynków.

Pracownicy Urzędu twierdzą, że budynek po byłej piekarni stoi na prywatnym gruncie, ale jest pod opieką administracyjną MZGK. Miekszkańcy okolicznych budynków zmuszeni są do codziennego obcowania ze szczurami, którym stworzono niemal idealne warunki do rozwoju.

Na usta cisną się proste pytania: gdzie jest dyrektor MZGK, gdzie jest Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego, gdzie są służby mundurowe podległe prezydentowi Lasokowi, odpowiedzialne za utrzymanie czystości i porządku?!


 

O Autorze

Sandra Jędrzejas

Absolwentka socjologii, pedagogiki i zarządzania. Nieustanna pasjonatka zwierząt. W wolnym czasie nie stroni od dobrej książki. Stałe zatrudnienie nie przeszkadza jej w realizowaniu zadań związanych z portalem, który współtworzy społecznie od 2011 r.

Inne posty tego autora

gazeta_myslowicka logo-tvmyslowice