Strona główna /
Inne / Ryzyko związane z kredytem w obcej walucie
27.06.2016

Ryzyko związane z kredytem w obcej walucie

Zaciągając kredyt hipoteczny, możemy zdecydować się na kredyt w złotówkach lub w walucie obcej. Obecnie sprawa frankowiczów pokazuje, z jak wielkim ryzykiem łączy się to drugie rozwiązanie. Najlepiej brać kredyt w tej walucie, w której się zarabia.

Na czym polega kredyt w walucie obcej?

Kredyt walutowy polega na tym, że wybieramy kwotę kredytu w złotówkach, natomiast przewalutowanie następuje w momencie wypłaty środków, po kursie, jaki w tym momencie obowiązuje. Raty spłacamy według kursu obowiązującego w konkretnym terminie spłaty. Aby więc zdecydować się na takie rozwiązanie, należy posiadać pewną wiedzę na temat rynku walut, aczkolwiek i to nie daje gwarancji opłacalności takiego kredytu. Kredytobiorca ma prawo wybrać, w jakiej walucie chce spłacać kredyt. Jednak kredyty chwilówki udzielane są na naszym rynku tylko w złotówkach.

W przypadku kredytu w złotówkach wiemy dokładnie, ile będzie wynosiła rata kredytu. Tej pewności nie mamy w przypadku spłaty w innej walucie – kurs może zmienić się na korzyść dla nas, dzięki czemu oddamy bankowi realnie nawet mniej pieniędzy, niż pożyczyliśmy. Na taką kolej rzeczy liczy chyba większość osób decydujących się na to rozwiązanie. Jednak pechowi frankowicze również liczyli na to, że kurs tej waluty będzie dla nich korzystny.

Komu opłaca się kredyt w walucie obcej?

Kredyt w walucie obcej może się oczywiście bardzo opłacić. Nie powinni jednak brać go ci, którzy nie znają się na kursie walut obcych. Nie należy wierzyć bezkrytycznie doradcom zatrudnionym w banku – działają oni na korzyść swojego pracodawcy, a często sami nie posiadają wystarczającej wiedzy, aby móc wnioskować o przyszłych zmianach na tym rynku. Korzystajmy raczej z pomocy doświadczonego, bezstronnego doradcy finansowego. Kredyt w walucie obcej jest bezpieczniejszy dla osób, które zarabiają dużo – po prostu łatwiej poradzą sobie ze spłatą powiększonych na skutek wahań kursu walut rat kredytu.

Zobacz też: Ile pieniędzy pożyczają Polacy