Zwierzęta liczą na nasze wsparcie!
26 lutego 2020
-
Redakcja
- Kategoria:
- Wydarzenia
Poniedziałkowa komisja gospodarki miejskiej w głównej mierze poświęcona była budowie miejskiego schroniska dla bezdomnych zwierząt. Na jej posiedzenie przybyło kilkudziesięciu wolontariuszy i miłośników zwierząt. Wysłuchali co ma do powiedzenia Prezydent oraz radni miejscy.
Nie jest tajemnicą, że w miejskim samorządzie są radni, którzy nie chcą budowy nowego schroniska. To w większości ludzie związani z byłym prezydentem miasta Edwardem Lasokiem, który kilka tygodni temu nie krył swojego oburzenia, gdy zaproponowano tereny przemysłowe na Brzezince, jako ewentualne miejsce nowej placówki dla zwierząt.
W listopadzie 2018 roku, czyli tuż przed drugą turą wyborów prezydenckich, radni Koalicji Obywatelskiej zwołali nadzwyczajne posiedzenie, aby wygłosić swoje jednoznaczne stanowisko dotyczące budowy nowych obiektów. Był z nimi poseł Król, zapewniając wsparcie. Po przegranych wyborach ekipa z KO zmieniła front. Już nie widać ich determinacji. Tu nawet wyczuwalna jest niechęć we wsparciu projektu.
Obecnie chore i skrzywdzone zwierzęta mogą tylko liczyć na szóstkę mysłowickich radnych i prezydenta Dariusza Wójtowicza. Schronisko wraz z Towarzystwem Opieki nad Zwierzętami budować w Mysłowicach chcą Agnieszka Harmata, Piotr Styczeń, Andrzej Dombek, Adrian Panasiuk z Klubu Wspólnie dla Mysłowic oraz Marius Wielkopolan i Artur Bula. Ta szóstka opowiedziała się jednoznacznie po stronie miłośników czworonogów i spotykają się z władzami miasta, aby dopytać o szczegóły inwestycji.
Reszta radnych, a jest ich 17 szabel, jest przeciwko budowie albo czekają, aż wolontariusze i miłośnicy zwierząt stracą animusz w walce o dobro zwierząt. To przykre, że polityka jest ważniejsza niż dobro miast.
- Jeżeli Rada nie podejmie w najbliższym czasie działań związanych z poprawą warunków życia porzuconych zwierząt, to my rozpoczniemy działania w mediach społecznościowych i na ulicach miasta. Przypomnimy co obiecywał podczas kampanii wyborczej poseł Król ze swoimi radnymi oraz o czym zapewniali nas inni radni. Nie zostawimy zwierząt na pastwę losu - mówią wolontariusze i przyjaciele zwierząt z Mysłowic.
