W niedzielę idziemy na wybory - faworyci do Sejmu i Senatu!

10 października 2019

Redakcja

Kategoria:

Wydarzenia

Kolorowe bilbordy nie są gwarancją sukcesu
W tym roku zapowiada się rekordowo wysoka frekwencja, a kandydatki i kandydaci dwoją się i troją, aby przekonać do siebie wyborców. Niektórzy wręcz zalali miasta i miasteczka swoimi banerami, plakatami i gazetami. Na szczęście nachalna promocja nie gwarantuje zdobycia mandatu parlamentarzysty. Tu bardziej liczy się ciężka praca, jaką wykonali w ostatnich latach przyszli oraz obecni posłowie i senatorowie.

Liderzy i faworyci politycznych frakcji!
Nie jest tajemnicą, że zdecydowanymi faworytami niedzielnego głosowania są kandydaci Prawa i Sprawiedliwości. Ogólnopolskie sondaże przewidują, że w 12 mandatowym okręgu nr 31, od 6 do 7 mandatów przypadnie działaczom PiS, od 3 do 4 Koalicji Obywatelskiej, 1 dla Lewicy i być może 1 dla Konfederacji - PSL.

Faworyci z listy PiS
Najbardziej wyrazistymi kandydatami tej frakcji są premier rządu RP Mateusz Morawiecki i wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik. Szczególną sympatię wśród lokalnych działaczy wzbudza minister Michał Wójcik, który od wielu lat przyjeżdża do Mysłowic, wspiera wychowanków naszego Dom Dziecka i blisko współpracuje z miejskimi radnymi oraz obecnym prezydentem miasta. Wysokie notowania wśród mieszkańców Mysłowic ma również Paweł Jabłoński, doradca Premiera RP. Naszym zdaniem ta trójka zdobędzie najwięcej głosów naszych wyborców. Mysłowickim kandydatem do Sejmu RP jest obecny radny miejski Zbigniew Augustyn.

Faworyci z listy KO
Koalicja Obywatelska w Mysłowicach jest bardzo widoczna i aktywna za sprawą lokalnego kandydata i jednocześnie obecnego posła Wojciecha Króla. Jego podobizna widnieje niemal w każdym zakątku miasta. Ale nie on jest faworytem wyborczego wyścigu po mandaty KO w naszym mieście. Największą sympatią i szacunkiem darzona jest Ewa Kołodziej, która w Mysłowicach czuje się jak w domu. Jest też najaktywniejszym i najbardziej pracowitym posłem w okręgu. O swoich wyborcach pamięta cały czas, a nie tylko w trakcie kampanii wyborczej, jak to czynią jej kontrkandydaci. W Mysłowicach ma wielu zwolenników i oprócz lidera listy, byłego ministra Borysa Budki czy posła Michała Wójcika, jest upatrywana jako główna faworytka wyborczej batalii o miejsce w Sejmie.
Mysłowickim kandydatem jest Wojciech Król, ale ostatnie 4 lata jego pracy w parlamencie nie przyniosły oczekiwanych efektów i mieszkańcy nie mają o nim dobrego zdania.

SLD Lewica
W Mysłowicach Sojusz Lewicy Demokratycznej nie ma naturalnego lidera, więc mieszkańcy będą zmuszeni postawić znak X przy kimś z poza miasta. Wyróżniającą się postacią jest Andrzej Lekston, znany i poważany w swoim środowisku lekarz i to on ma największe szanse na mandat parlamentarzysty oraz zdobycie dużej ilości głosów w naszym mieście. Mysłowickim kandydatem SLD jest Edward Duliński, który oświadczył, że był pracownikiem służb bezpieczeństwa PRL, a to kładzie się cieniem na całą listę Lewicy. Podobnie jak Król z PO, nie ma dobrej opinii wśród wyborców.

Polskie Stronnictwo Ludowe
Ludowcy w okręgu wyborczym nr 31 od wielu lat nie mieli swojego parlamentarzysty. Podobnie może stać się i tym razem. Mysłowickim kandydatem PSL jest były radny miejski, niedawny zastępca prezydenta Bernard Pastuszka. Jego wynik może okazać się dużą niespodzianką, ponieważ cieszy się sympatią wyborców, szczególnie tych z południowych dzielnic Mysłowic.

Senat: Czesław Ryszka kontra Gabriela Morawska-Stanecka.
Czesław Ryszka to obecny Senator RP. W Mysłowicach ma ugruntowaną pozycję. To bardzo ciepły i dobry człowiek, od lat dbający o mieszkańców naszego miasta. Bardzo pracowity i oddany swojej parlamentarnej misji, a co najważniejsze, od lat wspierający lokalny samorząd i obecnego prezydenta miasta. Jego konkurentką jest pani Gabriela Morawska - Stanecka, która nie jest związana z Mysłowicami, ani zawodowo, ani rodzinnie. Tu nie powinno być niespodzianki i przewidujemy wysokie poparcie dla Czesława Ryszki, jak to miało miejsce 4 lata temu.
Na wspomnianą dwójkę kandydatów zagłosować mogą mieszkańcy powiatu bieruńsko-lędzińskiego, Mysłowic i Tychów.

Podsumowanie
Zbierając opinie sztabowców i mieszkańców wyrażających swoją chęć udziału w niedzielnych wyborach, faworytów do objęcia madatów poselskich i senatorskich jest kilku. Trudno sobie wyobrazić przyszły Sejm bez premiera Mateusza Morawieckiego, byłego ministra sprawiedliwości Borysa Budki, obecnego wiceministra sprawiedliwości Michała Wójcika, posłanki Ewy Kołodziej. Trudno też wyobrazić sobie Senat bez Czesława Ryszki. Na listach wyborczych mamy również wyborcze "czarne konie" w postaci Michała Gramatyki, Pawła Jabłońskiego, Marcina Skiby, Andrzeja Lekstona czy Urszuli Koszutskiej. Wszystkim  wspomnianym życzymy dobrych wyników i dalszych sukcesów.

Jak głosować?

Głosowanie rozpocznie się w niedzielę 13 października o godzinie 7:00 rano, a zakończy o 21:00. Po przyjściu do lokalu wyborczego każdy otrzyma dwie karty do głosowania. Na jednej będą kandydaci do Sejmu, a na drugiej do Senatu. Jeśli chcemy żeby głos był ważny, trzeba postawić znak X przy JEDNYM nazwisku na pierwszej karcie do Sejmu i JEDNYM nazwisku na drugiej karcie do Senatu. Jeśli zaznaczymy więcej nazwisk lub nie zaznaczymy żadnego, głos będzie nieważny.

Do zobaczenia w niedzielę w lokalach wyborczych!