"Chcą obciąć moją nóżkę" Uratuj Olivkę z Mysłowic

11 września 2019

Drukuj artykuł
Kategoria:
Wydarzenia

Tygodnie, maksymalnie kilka miesięcy - tyle mamy czasu, by uratować nóżkę Olivki! Lekarze mówią wprost: Do końca tego roku musi być przeprowadzona operacja, inaczej trzeba będzie amputować nogę.

Rodzice są zrozpaczeni. Dostali odmowę refundacji - Z całego serca błagamy, pomóż... Gdy wiemy, że córeczka może być zupełnie sprawna, zależy to tylko od pieniędzy, nie możemy zgodzić się na amputację, nie możemy zrobić tego naszemu dziecku - mówią zdesperowani rodzice. 

LINK DO PRZEKAZYWANIA PIENIĘDZY: https://www.siepomaga.pl/nozka-olivki

Olivka ma dzisiaj dopiero 3,5 roczku, a już zapadł wyrok, który ma zniszczyć całą jej przyszłość. Skomplikowana wada nóżki, 3 operacje, ogromny ból - teraz to wszystko ma pójść na marne, bo dostaliśmy odmowę refundacji…

W całej Europie nikt nie jest w stanie zoperować tak skomplikowanej wady, a będzie coraz gorzej. Inne kości rosną, a piszczel nie. Wkrótce to doprowadzi do tragedii: nieodwracalnych zmian, które skażą Olivkę na amputację! Tylko dr Paley z USA jest w stanie zoperować wadę, wydłużyć kości i co najważniejsze - sprawić, że piszczel zacznie rosnąć. Tylko on jeden na całym świecie wykonywał już z powodzeniem podobne operacje. Tylko on daje naszemu dziecku nadzieję…

LINK DO PRZEKAZYWANIA PIENIĘDZY: https://www.siepomaga.pl/nozka-olivki

Gdy urodziła się Oliwka, wiedzieliśmy, że zrobimy wszystko, by ją ratować… Nasza córeczka ma też brata bliźniaka, który jest zupełnie zdrowy. Serce boli, gdy widzimy, że Oliwka za nim nie nadąża, choć tak bardzo chciałaby być taka sama. Trudno zapanować nad drżeniem w głosie, gdy musimy odpowiadać na trudne pytania zadane przez własne dziecko… Dlaczego jej nóżka jest inna? Kiedy wyzdrowieje? Czy ją odetną? Czy potem odrośnie? Kiedy w końcu będzie zdrowa? Nie wiemy… Nie znamy odpowiedzi, choć tak bardzo chcielibyśmy powiedzieć jej, że wszystko będzie dobrze, że znów pojedziemy do tego pana doktora, który naprawi nóżkę. Że już wkrótce będzie miała takie same nóżki, jak jej braciszek…

Dziś pracujemy w Norwegii, odkładamy pieniądze, jednak to ciągle za mało, by opłacić operację i rehabilitację w Paley Institute w USA. Musimy jechać tam jak najszybciej, bo wada nóżki Olivki jest zbyt skomplikowana, by operować w Polsce, Norwegii czy gdziekolwiek indziej. Po prostu nie ma innej nadziei…

Po poprzednich operacjach przeprowadzonych w USA Oliwka dostała szansę na w miarę normalne dzieciństwo. Ze specjalną ortezą znakomicie sobie radzi, chodzi, nawet jeździ na hulajnodze! Jest taka radosna, taka uśmiechnięta… Jak mamy jej to odebrać, jak pozwolić, by obcięli jej nóżkę?! Jeśli nie zdążymy z operacją, ostateczna różnica między nogami wyniesie 27 cm. Do tego jednak nawet możemy nie dotrwać, bo nóżkę trzeba będzie szybciej amputować… Bez pilnej operacji nie ma żadnej nadziei. A jeśli się uda, jeśli zdążymy, już za rok Olivka może stać na równych nóżkach, zupełnie sama!

O Autorze

Redakcja

Inne posty tego autora

gazeta_myslowicka logo-tvmyslowice