Pomysł na kopalnię

27 czerwca 2009

Redakcja

Kategoria:

Wydarzenia

Ośrodek rekreacji i kultury na terenie dzisiejszej kopalni Mysłowice? Dlaczego nie, skoro w miejscu dawnej kopalni "Gottwald" stoi dziś centrum usługowo-handlowe, a do byłej kopalni "Katowice" będziemy niebawem zjeżdżać, by podziwiać zbiory Muzeum Śląskiego, przyznają zgodnie architekci, historycy, urbaniści, artyści oraz władze miasta i Katowickiego Holdingu Węglowego. Nadszedł czas na Mysłowice - mówią. Dla nikogo w mieście nie jest tajemnicą, że dni KWK Mysłowice są już policzone. -Aktualnie eksploatowane są na niej trzy ściany. Cały urobek jest ekspediowany dołem do Wesołej, której szyby wyciągają go na zewnątrz. Na powierzchni funkcjonują jeszcze działy administracyjne, niemniej jednak kopalni zostało jeszcze półtora, maksymalnie dwa lata. Później zostanie wygaszona - zapowiada Ryszard Fedorowski, rzecznik Holdingu. Dlatego też pracujący w niej Krzysztof Urban założył przed rokiem Stowarzyszenie Pamięć, mające na celu ocalenie zabytków po kopalni Mysłowice. - Po raz pierwszy pomysł utworzenia naszej organizacji pojawił się po tym, jak doszło do wyburzenia szybu Jagiełło. Nie chcemy doprowadzić, aby jego los podzieliła cała kopalnia. Dlatego też zwołaliśmy poświęconą temu debatę - mówi Urban. Zagospodarowaniem 60 hektarów terenu położonego w samym sercu miasta interesują się dziś m.in. Akademie Sztuk Pięknych w Katowicach i Krakowie, Polskie Centrum Inwestycyjne oraz architekci pracujący nad kompleksem Silesia City Center.- Potrzebne są nam miejsca, w których moglibyśmy propagować sztukę, a pokopalniane obiekty mogą być znakomitą inspiracją do pracy twórczej. Uczelnia chciałaby mieć tutaj swoją pracownię multimedialną, w których odbywałyby się projekty, często na skalę międzynarodową. Organizowalibyśmy happeningi, wystawy, pokazy animacji. Przydałoby się również pomieszczenie na prace dyplomowe. Niektóre z nich są bardzo ciekawe, a studenci tak naprawdę nie mają zbyt wielu miejsc, gdzie mogliby je prezentować - mówi dr Piotr Muschalik z Akademii Sztuk Pięknych. - Myślę, że wielu artystów zechciałoby mieć tu także swoje pracownie - dodaje, odwołując się do przykładu własnej, zajmującej teren dawnej kopalni ,,Ludwik" w Zabrzu. Muschalik podczas debaty wskazał też zgromadzonym, że przyszłe funkcje obecnej kopalni powinny zostać tak przemyślane, by mieszkańcy miasta, jak i całego województwa, chcieli spędzać tu czas. - Miejsce doskonale nadaje się do tego, żeby znalazły się tu zarówno pomieszczenia związane z działalnością uczelni artystycznych,rekreacyjno-sportową, jak i część nazwijmy to przedsiębiorczości lokalnej - twierdzi Paweł Dyl z Polskiego Centrum Inwestycyjnego. Zdaniem przedsiębiorcy jeśli muzeum, pracownie i galerie sztuki ściągnęłyby do miasta ludzi to powstałe na terenie kopalni hotel i ośrodek sportowy zatrzymałyby ich na dłużej. Prezentowany podczas debaty kierunek rozważań - zdaniem władz miasta - doskonale wpisuje się też w plany samorządowców. Naprzeciwko kopalni planowana jest budowa krytej pływalni. - Dla nas najbardziej istotne jest, żeby tutaj coś się działo. Ten teren jest bardzo ważny dla miasta i jego mieszkańców, dlatego nie chcemy go zaprzepaścić. Jeśli tylko będziemy mieć realny wpływ na to, co tam powstanie, to istnieje szansa, że stworzymy nie tylko miejsce, z którego korzystać będą kolejne pokolenia mieszkańców, ale i nowe miejsca pracy związane z obsługą infrastruktury - mówi Bernard Pastuszka. KHW podkreśla, że również jest otwarte na wszelkie propozycje. Zanim jednak na terenie kopalni inwestorzy zaczną inwestować, miasto musi przygotować obszar, uregulować kwestie własności i umieścić przedsięwzięcie w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego. Podpisanie wstępnego porozumienia między miastem, właścicielem kopalni a Polskim Centrum Inwestycyjnym i Stowarzyszeniem Pamięć planowane jest na przyszły miesiąc. Źródło: Monika Chruścińska - POLSKA Dziennik Zachodni