MYSŁOWICKIE PIEKIEŁKO

14 grudnia 2008

Drukuj artykuł
Kategoria:
Wydarzenia

Współcześni historycy prześcigają się w ukazywaniu relacji międzyludzkich w okresie PRLu. Podobno dygnitarze partyjni – ja na szczęście takich rzeczy nie pamiętam – donosili, podsłuchiwali się nawzajem, robili zdjęcia z ukrycia. Reżimowy terror upadlania ludzi myślących inaczej niż „pierwszy” i jego załoga, kwitł jak bez w maju. Od upadku poprzedniego systemu minęło niemal 20 lat, ale patrząc na zachowania niektórych osób odnoszę wrażenie, że tak naprawdę nie zmieniło się nic albo niewiele. Obecnie nawet młodzi ludzie, będący przy władzy nadal zachowują się jakby żyli w poprzedniej epoce.

Współcześni historycy prześcigają się w ukazywaniu relacji międzyludzkich w okresie PRLu. Podobno dygnitarze partyjni – ja na szczęście takich rzeczy nie pamiętam – donosili, podsłuchiwali się nawzajem, robili zdjęcia z ukrycia. Reżimowy terror upadlania ludzi myślących inaczej niż „pierwszy” i jego załoga, kwitł jak bez w maju. Od upadku poprzedniego systemu minęło niemal 20 lat, ale patrząc na zachowania niektórych osób odnoszę wrażenie, że tak naprawdę nie zmieniło się nic albo niewiele. Obecnie nawet młodzi ludzie, będący przy władzy nadal zachowują się jakby żyli w poprzedniej epoce. Kilkanaście dni temu otrzymałem wiadomość od jednego z moich przyjaciół, że na blogu mysłowickiego radnego klubu PiS ukazało się moje zdjęcie z opisem jakobym zasnął podczas obrad komisji rewizyjnej. Autor tekstu, zafascynowany pomysłem upodlenia swojego politycznego przeciwnika, zrobił przy okazji kilka koszmarnych ortograficznych błędów, tak na prawdę ośmieszając siebie, zamiast ofiarę swojej podłej intrygi. Rzekome zdarzenie było bardzo sprytnie sformułowane, bo w formie pytającej, tak abym nie mógł dochodzić swoich praw na drodze cywilno prawnej, czego i tak bym nie zrobił, ponieważ włóczenie się po sądach nie jest przyjemne. Czytając tekst  pisowskiego działacza doszedłem do wniosku, że w Mysłowicach niektórzy radni mimo iż oczekują od mieszkańców szacunku wobec siebie, nie mają ochoty okazywać go wobec swoich koleżanek i kolegów z Rady Miasta, że o mieszkańcach już nie wspomnę. Zastanawiając się nad cała sytuacją, nie chcę nawet wyobrazić sobie, co musi się dziać w głowie pisowskiego działacza, że posuwa się do tak podłych zagrywek, robiąc swojemu koledze z Rady Miasta zdjęcia z ukrycia. W dodatku, radny PiS  kłamie opisując zdarzenie, które tak naprawdę nie miało miejsca. Szukając sensu w jego działaniu dochodzę do wniosku, że zamierzeniem radnego było zdeptanie mojej godności oraz ośmieszenie mnie w oczach innych ludzi tylko po to, aby zaspokoić swoją próżność. Przypomnę, że wcześniej ten sam radny biegał po Urzędzie Miasta  z dyktafonem, próbując nagrywać niektóre kuluarowe rozmowy. Wielokrotnie straszył sądem, gdy w ostrych słowach zwrócono mu uwagę, co do jego niestosownego zachowania. W końcu, gdy miarka się przebrała i samorządowcy mieli dosyć jego zachowania, to został odwołany przez Radę z funkcji wiceprzewodniczącego Rady Miasta. Niestety i to nie pomogło mu dojrzeć do wyznaczonej przez wyborców funkcji. Niedługo Święta Bożego Narodzenia, czas zadumy i pojednania. W związku z tym duchowym wydarzeniem pragnę w tym miejscu złożyć Panu radnemu Jacentowi szczególne świąteczne życzenia.  Liczę na to, że po radosnym okresie Świąt stosunek do otaczającego go świata i ludzi zmieni się diametralnie, a tym samym zaprzestanie swych podstępnych praktyk, o których tak często mówią i przestrzegają nas historycy. Zdrowych i Wesołych Świąt!

O Autorze

Dariusz Wójtowicz

Inne posty tego autora

gazeta_myslowicka logo-tvmyslowice