MIESZKANIA (NIE) NA SPRZEDAŻ

14 grudnia 2008

Dariusz Wójtowicz

Kategoria:

Wydarzenia

Problem wykupu mieszkań od Spółki Mieszkaniowej „Mysłowice” należącej do Katowickiego Holdingu Węglowego dotyczy kilkuset osób, mieszkających głównie w centrum miasta. Edmund Miedziak z ulicy Wyspiańskiego przyszedł do naszej redakcji w ubiegłym tygodniu. – To już trwa osiem lat. Ciągle są jakieś problemy z wykupem. Raz mówią, że chodzi o grunty, innym razem, że problemem jest kanalizacja – skarży się Miedziak.W myśl ustawy z 2000 roku, lokatorzy mieszkań zakładowych, mogą je wykupywać na własność po preferencyjnych cenach. W przypadku mieszkań będących własnością Katowickiego Holdingu Węglowego, cena wykupu to zaledwie 5 procent wartości rynkowej. – Przepracowałem „na dole” 34 lata. Swoje mieszkanie chce zostawić dzieciom, ale Holding celowo blokuje sprzedaż – uważa pan Miedziak. Zdaniem lokatorów, przyczyna opóźnienia sprzedaży mieszkań wiąże się z planami prywatyzacyjnymi Holdingu. Mieszkańcy obawiają się, że wejście KHW na giełdę, umożliwi spółce sprzedaż mieszkań razem z lokatorami, tak jak w przypadku bloków przy Mikołowskiej 5-7. Obawy mieszkańców rozwiewa prezes Spółki Mieszkaniowej „Mysłowice”. Marek Pytel twierdzi, że mieszkania są sprzedawane na bieżąco, a ewentualne opóźnienia wynikają z nieuregulowanego stanu prawnego sieci wodociągowych. – Trwają rozmowy z Miejskim Przedsiębiorstwem Wodociągów i Kanalizacji dotyczące przekazania sieci. Gdy tylko miejska spółka przejmie nasze rury, będziemy mogli sprzedać mieszkania – mówi prezes Pytel. Zdaniem szefa spółki pozostałe procedury związane z inwentaryzacją lokali i podziałami geodezyjnymi toczą się niezależnie od uregulowania spraw związanych z sieciami wodno-kanalizacyjnymi. Marek Pytel przekonuje również, że nie ma mowy o scenariuszu „Mikołowska 5-7”. – Ustawa z 2000 roku skutecznie broni lokatorów. To im zostanie przedstawiona oferta wykupu po preferencyjnych cenach – tłumaczy prezes SM Mysłowice. Ma stać się to już w drugim kwartale przyszłego roku.