Dla uczniów kąpieliska za darmo, a baseny w dobrej cenie

27 czerwca 2009

Drukuj artykuł
Kategoria:
Wydarzenia

W tym roku bezpłatnie będzie można pływać na dwóch kąpieliskach - Hubertus i Słupna. W pierwszym przypadku z opłaty zwolnieni są wszyscy mieszkańcy, w drugim tylko dzieci i młodzież z ważną legitymacją szkolną. Dla pozostałych ceny kształtują się w okolicach 2 -4 zł.

W tym roku bezpłatnie będzie można pływać na dwóch kąpieliskach - Hubertus i Słupna. W pierwszym przypadku z opłaty zwolnieni są wszyscy mieszkańcy, w drugim tylko dzieci i młodzież z ważną legitymacją szkolną. Dla pozostałych ceny kształtują się w okolicach 2 -4 zł. Zajęcia na kąpieliskach to przede wszystkim możliwość pływania rekreacyjnego, ale i nie tylko. - Ratownicy są gotowi udzielić rad i instrukcji osobom, które dopiero chcą się nauczyć pływać, jak i pragną doskonalić styl pływacki - mówi Łukasz Simela z kąpieliska Słupna. Poza tym, do dyspozycji odpoczywających tu mieszkańców są boiska do siatkówki plażowej, stoły do ping ponga, kosze do gry w koszykówkę, plac zabaw, kawiarenka, brodzik, jezioro, plaża i duży teren parkowy. Dodatkowymi atrakcjami są trampolina i odpłatna zjeżdżalnia (0,50 gr - jeden zjazd). Z uroków kąpieliska można korzystać codziennie w godz. 9-19. Wejściówki dla dorosłych kosztują 4 zł i 2 zł dla studentów, emerytów i rencistów. Swoje umiejętności pływackie podszlifować można także na basenie przy kopalni KWK Mysłowice (ul. Świerczyny 3, tel. 512 001 790). Tutaj od poniedziałku rusza specjalna wakacyjna szkółka. - Zajęcia potrwają do 10 lipca i złoży się na nie 10 godzin lekcyjnych. Wiek i stopień umiejętności kursantów jest bez znaczenia. Mogą zapisywać się zarówno osoby starsze, jak i dzieci, które chcą się podszkolić lub nauczyć się wszystkiego od podstaw - informuje strzegący tu bezpieczeństwa ratownik, Krzysztof Duży. Koszt takiego szkolenia wynosi 120 zł. Zajęcia będą odbywać się od poniedziałku do piątku od godz. 17. Dla pozostałych pływalnia jest dostępna sześć dni w tygodniu w godz. 14-17 za 4 (ulgowy: dzieci i młodzież) i 5 zł od osoby oraz w godzinach wieczornych za kolejno 5 i 6 zł. W ofercie są też karnety wakacyjne - dla dzieci w cenie 25 zł i rodzinne po 35. Trzeba jednak zaznaczyć, że to propozycja tylko na lipiec. W sierpniu basen zostanie wyłączony z użytku ze względu na konieczność przeprowadzenia prac konserwacyjnych.Z kolei przez całe wakacje czynna będzie pływalnia przy KWK Wesoła (ul. Kopalniana 5, tel. 32 317 58 09). Znajduje się tu basen o wymiarach 25 na 10 m i głębokości od 70 cm do 3,60 m. Od poniedziałku do piątku w godz. 10-14 korzystają z niego pracownicy, ich dzieci oraz emeryci i renciści kopalni. Od godz. 15 do 18 (godz. 17 ostatnie wejście) - wszyscy mieszkańcy. Podobnie ma się sprawa w soboty i niedziele w godz. 11-17. Bilety wstępu kosztują tu 5,50 dla dzieci i młodzieży szkolnej oraz 6,50 dla dorosłych. W sprzedaży są również karnety na 20 wejść. Kosztują 90 zł i co istotne, nie są przypisane ani na osobę, ani na ilość godzin. Korzystać z nich można natomiast przez pół roku. Dla tych, którzy lubią popływać w basenie katowickiego Pałacu Młodzieży, ważna informacja - pływalnia czynna jest jeszcze tylko przez kilka dni. Od 16 lipca ruszają tu prace remontowe. Odbędzie się generalne malowanie i wymiana płytek w niecce basenu. Do tego czasu godziny ogólnodostępne zaczynają się na pływalni średnio od godz. 16.45, wcześniej zajęta jest przez grupy zorganizowane.Ostrożności nigdy za wiele Wojciech Kozłowski z Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego Pobyt nad wodą ma być dla nas przyjemnością, ale by tak się stało, trzeba pamiętać o podstawowych zasadach. Przede wszystkim należy bezwzględnie przestrzegać zakazów kąpieli. Nie wolno kąpać się w miejscach niebezpiecznych, a zwłaszcza położonych przy śluzach, mostach, budowlach wodnych, zaporach, jak również w zanieczyszczonych wodach. Niebezpieczne do kąpieli mogą być również miejsca, gdzie występują wiry, wodorosty lub zimne prądy. Powinniśmy się starać nie pływać sami, lepiej poprosić kogoś, by nas obserwował w wodzie. Najlepsze do pływania są miejsca odpowiednio zorganizowane i oznakowane - kąpieliska strzeżone przez służby ratownicze WOPR. Absolutnie nie można zostawiać dzieci bez opieki. Ich bezpieczeństwo zwiększą dmuchane koła, skrzydełka pływackie itp. Przed skokiem do wody, zwłaszcza "na główkę", koniecznie trzeba zbadać dno. Nie wymaga to wiele wysiłku, a można uratować życie swoje lub bliskich. Źle może się skończyć wejście do wody bezpośrednio po spożytym posiłku lub alkoholu czy przy złym samopoczuciu. Trzeba także pamiętać, by nie wskakiwać gwałtownie do wody, jeśli ciało jest rozgrzane dłuższym opalaniem. I najważniejsze: jeśli widzimy, że ktoś tonie lub nad wodą wydarzył się wypadek, należy niezwłocznie powiadomić ratownika i wezwać pomoc. Uważaj, do jakiej wody wchodzisz Z Bogdanem Czaplą z Oddziału Higieny Komunalnej i Środowiska Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Katowicach rozmawia Maria Olecha Rozpoczęliście Państwo regularne badania kąpielisk, rzek i jezior w województwie śląskim. Jak one wypadają? Na terenie województwa śląskiego mamy w sumie 28 kąpielisk otwartych, które są dostępne bez ograniczeń i 14 tzw. kąpielisk zorganizowanych, gdzie są wydzielone miejsca dla osób potrafiących pływać, plaża i sanitariaty. Kąpieliska zorganizowane są czyste i można się w nich kąpać. Ogólna ocena wypada nieźle. Czyste są między innymi zbiorniki Sosina, Nakło-Chechło, Pogoria I i Pogoria III. Gdzie zatem nie można się kąpać i dlaczego? Są w regionie zbiorniki, w których ludzie zwyczajowo się kąpią, ponieważ są położone w ładnej, zielonej okolicy. To jest złudne, bo wydaje się, że jeziorko w środku lasu jest bezpieczne. Ale tak nie jest. Przykładem może być zbiornik Kalety Zielona w powiecie tarnogórskim, który ma zieloną barwę. Mikrobiologiczne zanieczyszczenia ma też ładnie położony na obrzeżach Jury zbiornik Poraj (powiat myszkowski - przyp. red.) oraz Soła, Pniowiec i Borowiany. W Wiśle i Ustroniu są zanieczyszczenia bakteriami kałowymi, bo wpadają tam ścieki kanalizacyjne. Kto jest częściej odpowiedzialny za zanieczyszczanie wód: człowiek czy natura? Zdecydowanie my, ludzie. Wystarczy się przejść przez las, by zobaczyć, co potrafimy w nim zostawić: od papierków i worów z odpadami, przez butelki i kawałki jedzenia po stare pralki czy lodówki. Nie inaczej jest w przypadku zbiorników wodnych, w których można znaleźć praktycznie wszystkie rodzaje śmieci. Źródło: Monika Chruścińska, Maria Olecha - POLSKA Dziennik Zachodni  

O Autorze

Redakcja

Inne posty tego autora

gazeta_myslowicka logo-tvmyslowice