Mysłowicka firma wspiera medyków!

07 maja 2020

Drukuj artykuł
Kategoria:
Miasto na luzie

Kombinezony i komory to pomysł na przetrwanie trudnego czasu w biznesie, ale także, a może przede wszystkim, nieoceniona pomoc dla medyków. Mysłowicka firma tworzy teraz również szybki z pleksy, które chronią lekarzy i pacjentów podczas wizyty u stomatologa, oraz ścianki z rękawicami, przydatne m.in. do badania temperatury osobom z podejrzeniem koronawirusa.

Firma najpierw stworzyła dla mysłowickiego szpitala namiot triażowy, który stoi koło izby przyjęć i jest miejscem wstępnej diagnozy i selekcji pacjentów.

– No i od tego zaczęła się dyskusja, czy firma jest w stanie w dobie kryzysu przebranżowić się i troszeczkę zacząć pomagać nam inne rzeczy robić. My zaproponowaliśmy pewną koncepcję komory o charakterze dekontaminacyjnym, pan inżynier, właściciel firmy szybko podjął temat, w ciągu 5 dni praktycznie stworzył prototyp – mówi Grzegorz Nowak, dyrektor Szpitala nr 2 w Mysłowicach.

W ciągu następnych 5 dni firma wyprodukowała komorę, która stanęła na oddziale wewnętrznym szpitala. Druga pojawi się niebawem przed izbą przyjęć.

– Było to dla nas oczywiste ze względu na to, że chcieliśmy na pewno coś zrobić, bo na naszym polskim rynku jest mało tego typu sprzętu z różnych względów. Z jednej strony chcieliśmy pomóc, z drugiej strony chcieliśmy się tym ratować jako firma, bo mamy sezonową pracę – opowiada Karina Gryt z firmy G.M. Producent namiotów ekspresowych i handlowych.

Do tej pory robili namioty dla wystawców, teraz z materiałów namiotowych tworzą wytrzymałe kombinezony, a wykorzystując konstrukcję namiotów, także komory dekontaminacyjne. Kombinezony są wielokrotnego użytku, z podwójnymi mankietami u rękawów i nogawek, nadają się do dekontaminacji, czyli odkażania. Takie stroje wraz z komorą są już na wyposażeniu miejskiego szpitala. Docelowo ma ich powstać tyle, by wystarczyło dla każdego pracownika „Dwójki”.

– Osoba ubrana w kombinezon, który jest uszyty z naszego materiału, wchodzi do tej kabiny. Ten materiał ma właściwości wodoodporne, więc płyn, który zabija wirusy, czyści kombinezon razem z przyłbicą ubraną przez medyka – tłumaczy Karina Gryt.

– Wchodzimy na dyżurze kilka razy. Chodzenie w takim uniformie jest mało komfortowe, ale bezpieczne dla nas, dla personelu i dla pacjentów – podkreśla Barbara Peukert, pielęgniarka w Szpitalu nr 2.

Kombinezony i komory to pomysł na przetrwanie trudnego czasu w biznesie, ale także, a może przede wszystkim, nieoceniona pomoc dla medyków. Mysłowicka firma tworzy teraz również szybki z pleksy, które chronią lekarzy i pacjentów podczas wizyty u stomatologa, oraz ścianki z rękawicami, przydatne m.in. do badania temperatury osobom z podejrzeniem koronawirusa.

Materiał: Aleksandra Olszewska

O Autorze

Iwona Chajto

Mysłowiczanka z wyboru, dziennikarka społeczna zajmująca się sprawami miejskimi, ekologią i prawami zwierząt. Redaktor Naczelny Myslowice.net

Inne posty tego autora

gazeta_myslowicka logo-tvmyslowice