Mysłowiczanie na XII Marszu Autonomii

19 lipca 2018

Drukuj artykuł
Kategoria:
Kultura i Edukacja

14 lipca ulicami Katowic przeszedł XII Marsz Autonomii. Tegoroczne hasło imprezy brzmiało „Odłączamy ładowanie Warszawy”. W imprezie, której organizatorem był Ruch Autonomii Śląska, nie zabrakło również członków i sympatyków mysłowickiego stowarzyszenia Ślōnskŏ Ferajna. Tradycyjnie już marsz rozpoczął się od Placu Wolności, a zakończył na Placu Sejmu Śląskiego, gdzie po okolicznościowych przemówieniach odbył się piknik w ramach Dnia Śląskiego.

Na Placu Wolności, prowadzący marsz - Peter Langer ze Ślōnskij Ferajny – przypomniał postać Dietera Przewdzinga, burmistrza Zdzieszowic, zwolennika autonomii gospodarczej, który ponad cztery lata temu został zamordowany w niewyjaśnionych do dzisiaj okolicznościach. Zgromadzeni uczcili go minutą ciszy. W trakcie przemarszu skandowano hasła: „Autonomia to nie skrajność, autonomia to normalność” i „Autonomia rzecz wspaniała, bo Śląsk syty, Polska cała”, a także rozdawano dzieciom żółte i niebieskie balony, a paniom – róże w tych kolorach. Warto również zauważyć, że marsz wzbudzał ogromne zainteresowanie wśród zgromadzonych na katowickich ulicach. „- Mieszkańcy regionu przyzwyczaili się już do naszych przemarszów. Natomiast zauważam coraz więcej przyjaznych gestów ze strony obserwujących. Zresztą nie ma się co dziwić skoro widzą uśmiechniętych ludzi maszerujących pod żółto-niebieskimi flagami” – powiedział Członek Zarządu Województwa Śląskiego, Wiceprzewodniczący Ruchu Autonomii Śląska – dr Henryk Mercik. Również w trakcie przemarszu Śląska Partia Regionalna, którą założyli m.in. działacze Raś, promowała swoich kandydatów do Sejmiku Wojewódzkiego – dr Jerzego Gorzelika, wspomnianego już dr Henryka Mercika i prof. dr hab. Małgorzatę Myśliwiec.  
Na Placu Sejmu Śląskiego po raz pierwszy został zaprezentowany hymn śląski. Został on wykonany po śląsku, polsku, niemiecku i czesku. W części artystycznej – w ramach Dnia Śląskiego – wystąpił Marian Makula i zespół „Oberschlesien”. Europoseł Marek Plura i „Oberschlesien” przygotowali dla zebranych małą, ale jakże miłą niespodziankę – każdy otrzymał płytę ze śląską wersją „Ody do radości”. Po koncercie zespołu można było również zdobyć autografy muzyków na płycie.

Mat. Mirella Dąbek

O Autorze

Redakcja

Inne posty tego autora

gazeta_myslowicka logo-tvmyslowice