Zapowiada się podwyżka za wodę - już i tak płacimy najwięcej!

17 września 2016

Drukuj artykuł
Kategoria:
Wydarzenia

Jeżeli zapowiadane od wielu miesięcy zmiany w prawie wodnym wejdą w życie, czeka nas bardzo dotkliwa podwyżka cen za wodę. Wiadomo, że najbardziej odczują ją odbiorcy indywidualni czyli zwykli zjadacze chleba. Tak uważają przedstawiciele Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów, którzy twierdzą, że wspomniane podwyżki mogą sięgnąć, aż 25 procent!

Taka wiadomość to przysłowiowy gwóźdź do trumny mysłowickich odbiorców wody, którzy już teraz płacą ogromne pieniądze za błędy kolejnych prezydentów! O mysłowickich cenach za wodę i ścieki przeczytasz TUTAJ!

 

Już wielokrotnie pisaliśmy, według ogólnopolskiego raportu, w tej chwili płacimy najwięcej w kraju za metr sześcienny wody i odbiór ścieków. Aby ulżyć mieszkańcom, a raczej ukryć prawdziwe koszty, mysłowiccy radni dopłacają z budżetu miejskiego do każdego kubika około 2,5 zł, aby nie denerwować mieszkańców, którzy są w końcu armią wyborczą.

Miejska spółka wodociągowa jest zadłużona po uszy i według dostępnych dokumentów posiada zobowiązania na ponad 215 milionów złotych! Teraz szuka kolejnych 100 milionów, a jak wiemy, zobowiązania i ich koszty obslugi będzie trzeba wliczyć w taryfę za wodę i ścieki, a wtedy metr sześcienny w Mysłowicach nie będzie najdroższy w kraju, ale pewnie będzie go można wpisać do księgi Guinnessa!

Prezydent Lasok namawiając kilka lat temu radnych miejskich do emisji wielomilionowej wartości obligacji, opowiadał o cudach jakie się wydarzą, inwestycjach i stabilizacji finansowej spółki. Niestety cud się nie wydarzył, a długi rosną! Spłacają je klienci, czyli mysłowiczanie, w taryfie za wodę i ścieki. Do tego po mieście zaczęła krążyć informacja o "restrukturyzacji" samorządowego bankruta czyli MPWiK, a to może uderzyć w kieszenie samych pracowników.

- tak ogromny i niemal niespłacalny długi MPWiK, to efekt kiepskiej polityki finansowej prowadzonej przez kolejnych prezesów mysłowickiego MPWiK, na którą pozwalali kolejni prezydenci, z obecnym na czele! - mówi radny Dariusz Wójtowicz, któremu odmówiono dostępu do materiałów finansowych spółki podczas kontroli.

Tolerowanie przez pana prezydenta Edwarda Lasoka skrywania dokumentów przed kontrolą komisji rewizyjnej i zasłanianie się tajemnicą spółki to skandal - tak uważają niezależni zawodowo od prezydenta Lasoka mysłowiccy radni i wielu mieszkańców Miasta. Ale wspomniany brak dostępu to chyba jedyny sposób na odsunięcie w czasu kompletnej kompromitacji władzy miejskiej.

GPW nowe ceny wody dla swoich klientów ma podać na początku października. Do sprawy wrócimy niebawem! 

O Autorze

Redakcja

Inne posty tego autora

gazeta_myslowicka logo-tvmyslowice