Wyborcza karuzela się rozkręca!

27 września 2014

Drukuj artykuł
Kategoria:
Wydarzenia

Wszelkie sondaże opinii pokazują wskazują jednoznacznie - w najbliższych wyborach samorządowych w Mysłowicach w wyścigu o fotel prezydenta liczyć się będą dwa nazwiska: Dariusz Wójtowicz i Edward Lasok.

Zanim jednak o najbardziej medialnym pojedynku – słów kilka o komitetach wyborczych i kandydatach do Rady Miasta. Jak pokazują wyniki sondaży liczyć się będą przede wszystkim komitet lokalne.

WSPÓLNIE DLA MYSŁOWIC
Tu na pierwszy plan wysuwa się Komitet Wspólnie dla Mysłowic, skupiający w swych szeregach znanych i lubianych: radnych, społeczników, sportowców, pielęgniarki, górników, przedsiębiorców i prawników.

Liderami komitetu Wspólnie dla Mysłowic są: Adam Słota i Edmund Sawicki (dzielnice: Piasek, Klachowiec, Rymera, Stare Miasto); Wiesław Tomanek i Krystyna Bal (dzielnice: Wielka Skotnica, Bończyk, Janów, Ćmok, Rudnickiego, Różyckiego, Szopena i osiedle Policyjne); Dariusz Wójtowicz i Sylwia Bobek (dzielnice: Słupna, os. Powstańców Śląskich, Stare Brzęczkowice, Brzezinka) oraz Antoni Zazakowny i Iwona Bittner (dzielnice: Morgi, Larysz, Krasowy, Kosztowy, Wesoła, Ławki, Dziećkowice).

O stanowiska radnych powalczą z całą pewnością kandydaci obecnej władzy zrzeszeni w komitecie Mysłowickie Porozumienie Samorządowe, a także członkowie Ruchu Autonomii Śląska. Spory problem po ostatnich zawirowaniach będą miały partyjne komitety. Zdecydowana część radnych klubu Platformy Obywatelskiej wystartuje pod szyldem My to Mysłowice, zaś PiS wystawi do wyborów nowe nazwiska.

LICZĄ SIĘ DWA NAZWISKA
Najciekawiej zapowiada się oczywiście starcie o urząd prezydenta. W poprzednich wyborach, w drugiej turze, obecnie urzędujący Edward Lasok zdobył ponad 80 procent głosów. Tamte wybory były jednak swoistym wotum nieufności dla kontrowersyjnego Grzegorza Osyry. Czy to się komuś podoba czy nie Lasok jest nadal poważnym pretendentem do prezydenckiego fotela. Ma własną telewizję internetową ITVM, w pełni kontrolowane wydawnictwo prasowe, a sam urząd nie szczędzi na materiały sponsorowane w lokalnej i regionalnej prasie. Oprócz tego jako gospodarz miasta czyni wszystko aby w gorącym okresie wyborczym pokazywać się na miejskich imprezach jako współorganizator. To pozwala mu na godną oprawę (przed)wyborczą. Edward Lasok jest kandydatem Mysłowickiego Porozumienia Samorządowego. 

Jednak jak pokazują ostatnie wyniki sondaży obecny prezydent mocno traci, sporo zyskuje zaś Dariusz Wójtowicz, który uzyskał niedawno poparcie największego Związku Nauczycielstwa Polskiego. Panowie Wójtowicz i Lasok idą łeb w łeb i rozgrywka będzie się toczyć do samego końca.

PREZYDENCKI PELETON
Wspomniana dwójka w pobitym polu pozostawia polityczną konkurencję. Platforma Obywatelska i Prawo i Sprawiedliwość to dwie silne ogólnopolskie partie wspierane finansowo i organizacyjnie przez centralę. Mają do dyspozycji media i nośniki w postaci bilbordów. Nie mają natomiast silnych kandydatów z terenu miasta. Agnieszka Kostempska z PO jest radną sejmiku śląskiego i kandydatem na prezydenta. Jakby nie patrząc to mądra i skuteczna w działaniu kobieta. Ale nie zna w ogóle problemów naszego miasta, jest kandydatem „przywiezionym w teczce”, a rdzenni mysłowiczanie nie lubią tego stylu działania. Tu moim zdaniem szanse na prezydenturę są niewielkie. Ostatnie wyniki w wyborach samorządowych działaczy PO nie były najlepsze co potwierdza Państwowa Komisja Wyborcza.

Ewa Fica to kandydat na prezydenta z ramienia Prawa i Sprawiedliwości. Niegdyś była dyrektorem mysłowickiego Szpitala numer 2. Oceniana jest różnie, więc my z typowo ludzkich powodów nie pokusimy się o jej ocenę. Mówi się, że jest bezkompromisowa w działaniu i nie lubi sprzeciwu. Podobnie jak kandydatka PO również jest z poza Mysłowic i to powoduje, że jej wyborcze szanse są iluzoryczne. PiS jak PO w Mysłowicach osiąga nie najlepsze wyniki w wyborach samorządowych. Przypomnieć należy, że mysłowickie struktury PiS zostały niedawno rozwiązane i to na pewno też wpłynie na wynik wyborczy.

Łukasz Jarawka drugi raz próbuje swych sił w walce o najwyższy urząd w mieście. Po poprzedniej przegranej kampanii zapadł się pod ziemię na 4 lata. Bezskutecznie próbował swych sił w Radzie Osiedlowej Bończyk – Tuwima. W terenie też nie słychać o jego działaniach. Pokazywanie się tylko w okresie wyborczym nie jest wystarczającym argumentem aby przekonać do siebie ludzi i wygrać wybory.

Kongres Nowej Prawicy Korwina Mikke to rodząca się w bólach formacja, która wystawiła w walce o prezydenturę kobietę - Blankę Palkę. Tu również nie wróżymy sukcesu ani kandydatom do rady, ani na stanowisko prezydenta miasta.

Tworzony od niedawna lokalny komitet My To My to dość silna grupa działaczy samorządowych składających się z trzech członków PO i dwóch byłych działaczy PiS. Twierdzą, że nie wystawią kandydata na prezydenta, tylko chcą wesprzeć któregoś już ze zgłoszonych. Czy tak będzie dowiemy się niebawem.

Na razie niewiele wiemy o komitecie „Niezależni”, którego liderem i kandydatem na stanowisko prezydenta jest Karol Kaszek. Być może po ogłoszeniu listy kandydatów dowiemy się czy to silna grupa ludzi mogących stanowić realną polityczną siłę w mieście.

BĘDZIE NIESPODZIANKA?
Jedyną osobą, która jest w stanie wygrać walkę o prezydenturę z obecnym włodarzem miasta jest Dariusz Wójtowicz. Silne zaplecze w postaci komitetu lokalnego pod nazwą „Wspólnie dla Mysłowic” i duże wsparcie mieszkańców gwarantują mu dobry wynik wyborczy. Przy okazji ciężka wieloletnia praca w terenie spowodowała, że sami mieszkańcy zaczęli wierzyć w jego sukces.

Wyniki sondażowe zostały oparte o badania przeprowadzone przez redakcje prasowe i komitety wyborcze.

O Autorze

Redakcja

Inne posty tego autora

gazeta_myslowicka logo-tvmyslowice