Wielkie emocje podczas spotkania z przedstawicielami Spółki Niwka Sp. z o.o.!

08 kwietnia 2014

Sandra Jędrzejas

Kategoria:

Wydarzenia

W sali zebrało się mnóstwo ludzi zainteresowanych wydobyciem węgla na terenie Kosztów, Brzezinki i Brzęczkowic, ale problemy techniczne już na samym jego początku nie wróżyły niczego dobrego. Cały teatr miał jednak dopiero nastąpić..

Jako pierwszy głos zabrał przybyły na spotkanie prezydent Edward Lasok.
- jest to drugie spotkanie z mieszkańcami mające na celu przedstawienie projektu oraz założeń związanych z wydobyciem węgla na terenie Mysłowic. Myślę, że nikogo nie trzeba tutaj przekonywać czym jest górnictwo oraz jakie zagrożenia ze sobą niesie. W związku z tym, organizowane są tego typu spotkania, aby rozwiać wszystkie Państwa - i moje wątpliwości. Jest ich wiele. Wszyscy musimy dobrze przemyśleć tę kwestię, bowiem pojawia się pytanie - co stanie się w momencie, gdy jeszcze bardziej rozwinie się infrastruktura drogowa, powstaną nowe chodniki a za kilka lat odczujemy na powierzchni negatywne skutki wydobycia? - pyta Edward Lasok. Jak dotąd nikt nie chciał się podjąć się wydobycia zasobów znajdujących się pod Mysłowicami, a teraz powstaje spółka, która twierdzi, że wydobycie jest opłacalne. Proszę się więc nie dziwić wzburzeniu wszystkich zebranych. - kontynuuje.

Zanim którykolwiek z przedstawicieli spółki zdążył zabrać głos zebrani zostali poinformowani, iż lista protestacyjna znajduje się przy wejściu. Innymi słowy każdy kto nie zgadza się na budowę kopalni, ma prawo czynnie postawić w tej sprawie opór.

Już przy wypowiedzi pierwszego z przedstawicieli sala nie pozostawała bierna. Próbował on przekonać mieszkańców, iż ich negatywne podejście jest spowodowane niewiedzą oraz niechęcią do zapoznania się z materiałami.

- nie przyjechaliśmy tutaj, aby się z Państwem kłócić. Chcemy, aby dostrzegli Państwo w tym przedsięwzięciu wspólny interes. Nasz i Państwa - twierdził.

W tym momencie zebrani nie wytrzymali i z dużym zaangażowaniem komentowali to stwierdzenie. Pytali - czy spółka posiada kapitał zabezpieczający przed ewentualnymi szkodami? To pytanie padało z sali najczęściej. Odpowiedź była jednak mizerna i pozostawiająca wiele do życzenia. Przedstawiciele Spółki NIWKA Sp. z o.o. twierdzili, "iż są na etapie badań, ale sposób wydobycia, który proponują eliminuje wszelkie szkody. Bowiem żaden inwestor nie chciałby wchodzić w interes, jeśli z góry musiałby zakładać dodatkowe koszty."

Ponadto poinformował, iż właścicielem złóż węgla jest Skarb Państwa i to on w razie powstałych szkód jest zobligowany do napraw czy remontów.

- w Mysłowicach znajduje się wiele budynków mieszkalnych czy firm, które nie posiadają żadnych zabezpieczeń przed szkodami górniczymi. Jest nam więc trudno uwierzyć, że w razie zniszczeń pieniądze za remonty będzie łatwo odzyskać. Proszę więc o uwzględnienie wszystkich uwag moich i mieszkańców w Państwa dokumentacji, aby przy kolejnym spotkaniu móc przedstawić więcej konkretów - podsumował Edward Lasok.

Jeśli spółka uzyska wszystkie niezbędne zezwolenia, a "interes" jak wspominają okaże się opłacalny ruszy budowa kopalni. Ma ona trwać około 3 lata. Firma "interes" dla mieszkańców motywuje wysokim zatrudnieniem, współpracą z Urzędem Miasta oraz chęcią tworzenia nowych szkół o profilu górniczym.

Koniec końców, najczęściej pojawiającym się hasłem było słowo interes. Pytanie - dla kogo?! Zachęcam do dyskusji w tym temacie, bowiem ewentualne negatywne skutki wydobycia - będą dotyczyć nas wszystkich!