W mysłowickim hospicjum Cordis pomalowano w tym roku 12 tys. jajek

17 kwietnia 2009

Drukuj artykuł
Kategoria:
Wydarzenia

Dwanaście tysięcy jajek pomalowali w tym roku wolontariusze, chorzy mysłowickiego hospicjum oraz jego pracownicy.

Dwanaście tysięcy jajek pomalowali w tym roku wolontariusze, chorzy mysłowickiego hospicjum oraz jego pracownicy. Ozdobione woskiem pisanki sprzedawano przed świętami na kiermaszach koło kościołów. Dochód z ich sprzedaży przeznaczony zostanie na potrzeby bieżące placówki i wsparcie budowy nowego domu w Katowicach. - Powoli zaczynamy nie spełniać norm sanepidu. Brakuje nam magazynów i odpowiednich pomieszczeń, nie ma windy i jest coraz ciaśniej - wymienia Aneta Bielawska, wiceprezes hospicjum Cordis.Nie brakuje natomiast ludzi oferujących pomocną dłoń. W tym roku rzeczywistość przeszła najśmielsze oczekiwania i liczba podarowanych hospicjum jajek, wzrosła o tysiąc w stosunku do roku poprzedniego. To rekord w historii dotychczasowych akcji. Dopisali także wolontariusze, którzy tłumnie stawili się do robienia pisanek. Wśród nich znaleźli się m.in. harcerze, uczniowie okolicznych szkół, przyjaciele placówki i rodziny osierocone, które straciły swoich bliskich. Podczas pracy wykorzystano metodę woskowania. - Technika jest bardzo prosta. Rozgrzanym woskiem rysuje się na ugotowanym jajku dowolnie wybrany wzór. Następnie wkłada się je do farby, po czym suszy i oliwi - tłumaczy Anna Gołota, niegdyś wolontariuszka, dziś także pracownik placówki. - To naprawdę niewiele nas kosztuje, a dla chorych znaczy bardzo dużo - dodaje. Przedświąteczną akcję z pisankami mysłowickie hospicjum organizuje już po raz piąty. Tradycja, obok dodatkowych środków na leki, zapewnia tutejszym chorym także odrobinę świątecznej, prawdziwie domowej atmosfery. Gotowe pisanki mieszkańcy Mysłowic i miast ościennych mogli kupić w parafiach tutejszych, katowickich oraz lędzińskich, po uroczystościach Wielkiego Czwartku i Wielkiego Piątku, a także w Wielką Sobotę przed obrzędami święcenia pokarmów. W Radiu Katowice prowadzona była dodatkowo licytacja koszyczków wypełnionych pisankami z hospicjum. Pieniądze ze sprzedaży cały czas jeszcze spływają do placówki. - Ze wstępnych obliczeń wynika, że w tym roku zebranych zostanie około 50 tys. zł - mówi Bielawska. Źródło: Monika Chruścińska - POLSKA Dziennik Zachodni 

O Autorze

Redakcja

Inne posty tego autora

gazeta_myslowicka logo-tvmyslowice