Spotkanie na Żydowskiej Nekropolii w dzielnicy Piasek

20 lipca 2013

Drukuj artykuł
Kategoria:
Wydarzenia

W piątkowe popołudnie na mysłowickim Cmentarzu Żydowskim spotkali się przedstawiciele władz samorządowych z członkiem Wojewódzkiej Rady ds. Ochrony Zabytków przy  Śląskim WKZ. Radni miejscy – Wiesław Tomanek, Antoni Zazakowny, Dariusz Wójtowicz, Komendant Straży Miejskiej Ginter Płaza i Dariusz Walerjański chcą przy pomocy wolontariuszy przywrócić ład i porządek na Cmentarzu, który od lat jest pozbawiony nadzoru i opieki.

W ostatnich latach uczniowie mysłowickich szkół starali się wywozić śmieci i karczować zarastającą chaszczami nekropolię. Teraz pomoc ma dotrzeć ze strony radnych i Władz Miasta.

ZAPOMNIANY „DOM ŻYCIA” - CMENTARZ ŻYDOWSKI W MYSŁOWICACH

Wśród wielu cennych zabytków miasta Mysłowic (miasto lokowane w 1360 r.), na szczególną uwagę zasługuje zapomniany w lokalnej pamięci od ponad 20 lat cmentarz żydowski zwany w języku hebrajskim Domem Życia (Beth Chaim) przy ul. Stawowej w Mysłowicach (przed 1945 r. Teisch Str.) To jedna z dwóch nekropolii żydowskich jakie w dziejach miasta funkcjonowały dosłownie obok siebie dla lokalnej społeczności żydowskiej. Pierwsza z nich została założona w XVIII w.

Obecnie na jej miejscu po jej likwidacji założono skwer i poprowadzono drogę. Prawdopodobnie ciała zmarłych wciąż spoczywają w tym miejscu. Zgodnie tradycją żydowską grób ma statut miejsca świętego nie naruszalnego, w którym spoczywa ciało zmarłego i czeka na przyjście Mesjasza aby zgodnie z wiarą zmartwychwstać.

Druga nekropolia został założona w jesienią 1864 r. choć osobiście uważam tą datę za nie potwierdzoną źródłami. Z analizy XIX w. map i planów kartograficznych wszystko wskazuje, że cmentarz został założony po 1866 r. Również za tą datacją przemawiają zachowane w najstarszej części ocalałe nagrobki.  To jedna z 64  nekropolii żydowskich jakie się zachowały w Województwie Śląskim, nekropolii, która znajduje się w bardzo złym stanie, nie przypominająca swym wyglądem miejsca godnego szacunku.

W ciszy i milczeniu, bezbronna wobec obojętnej przyrody, zasypywana przez okolicznych mieszkańców śmieciami, odpadami, butelkami, starymi meblami, dewastowana opowiada tym co tu jeszcze z „dawnego bytu pozostało” nie zniszczone, swoją historię o dawnych mieszkańcach Mysłowic wyznania mojżeszowego, którzy stanowili na początku minionego wieku ponad 2 procent populacji. W 1939 r. liczba mieszkańców wyznania mojżeszowego drastycznie zmalała licząc zaledwie 162 osoby. 

Wybuch drugie wojny światowej, holokaust zakończył ponad 200 letnie dzieje Żydów mysłowickich dla których to miasto było ich „Jerozolimą”. Tu się rodzili tu mieszkali tu zostali pochowani. To jeden z członków gminy żydowskiej J.Lustig napisał w 1867 r. pierwszą monografie miasta Mysłowice. Warto o tym pamiętać.

Podczas mojej dzisiejszej wizyty na cmentarzu w obecności przedstawicieli miasta (radni, komendant straży miejskiej, lokalni obrońcy zabytków) udało się  wspólnie dojść do przekonania, że cmentarz należy ratować, przywrócić mu jego godność jako miejsca,  gdzie spoczywają ludzkie szczątki jako obiektu o charakterze zabytkowym. Wyznaczono dwa etapy działań polegające na oczyszczeniu nekropolii z zgromadzonych tu śmieci, oczyszczenie cmentarza z samosiejek, aby odsłonić układ przestrzenny cmentarza wraz ze znajdującymi się tu pomnikami.

W drugim etapie zajmiemy się  sporządzeniem planu nekropolii oraz dokumentacją pomników nagrobnych oraz ich rewitalizacja. Główne prace zostaną przeprowadzone przez więźniów w ramach rządowego programu resocjalizacji po przez prace na rzecz ochrony zabytków, miejsc szczególnych.

W trakcie mojej wędrówki po cmentarzu założonym na rzucie ściętego z jednej strony prostokąta, ogrodzonego kamienno ceglanym murem udało mi się wskazać najstarszą cześć nekropolii, która znajduje się od strony zachodniej (przylegającej do ulicy Gwarków ) W tej części do dziś zachowały się najstarsze istniejące nagrobki w formie tradycyjnych macew wykonanych w piaskowcu z lat 70 tych XIX w. Najstarszy nagrobek jaki udało mi się odczytać pochodził z 5627 roku. od stworzenia świata według kalendarza żydowskiego czyli 1867 r. Wszystkie daty urodzin jak i śmierci na mysłowickim cmentarzu są podawane zgodnie z kalendarzem żydowskim liczonym od stworzenia świata. Do dziś pośród bujnej zieleni możemy odnaleźć stojące i przewrócone nagrobki głównie z inskrypcją hebrajską lub hebrajsko -niemiecką lat 1867, 1873, 1881, 1887, 1890, 1894, 1895, 1910, 1934.

Wśród zachowanych najstarszych macew na uwagę zasługuje pochodzący z lat 70 XIX w. pomnik z  dwustronną inskrypcją hebrajską co jest rzadkością w skali regionu i kraju, niestety o bardzo zniszczonej przez kwaśne deszcze inskrypcji utrudniającej pełne odczytanie.

Wśród nazwisk jakie możemy odczytać z istniejących pomników na uwagę zasługują: Ascher Schweitzer zm. 1887 r., Jonanna Schaeter(?) zm. 1927 r., Amalia Schaffer zm. 1890 r., czy Samuel Steinitz zm. w wieku 57 lat 18 Tischri 5641 r.(1881 r.) Hirschel Nothmann zm. 19 Elul 5641 (1881r.), nagrobek rodziny Frey i Glasberg z I poł XX w. czy nagrobek z białego marmuru Olgi Nothmann zm. 1934 r. To jedyny przedwojenny nagrobek z inskrypcja hebrajsko-polską.

Nagrobki zgodnie z zaleceniami bractwa pogrzebowego Chewra Kadisza były opatrzone numerem porządkowym, który następnie był podawany do księgi zmarłych. Niestety wszystko wskazuje że księga ta nie zachowała się do naszych czasów. Pojedyncze numery na niektórych najstarszych pomnikach możemy odnaleźć obecnie. Wśród pomników jakie znajdują się na cmentarzu warto wspomnieć o nagrobkach przeniesionych na nową nekropolię ze starego cmentarza pochodzących z XVIII w., które 20 lat temu osobiście odnalazłem i dla bezpieczeństwa zabezpieczyłem na cmentarzu, dziś po latach trudno jest  w tym gąszczu samosiejek i krzewów odnaleźć to miejsce, ale wierzę że te trzy zabytkowe macewy wykonane z szarego piaskowca wciąż tu się znajdują.  W księdze Koheleta (1,4) jest takie zdanie „Jedno pokolenie odchodzi, drugie przychodzi, a ziemia trwa na wieki”.

Dariusz Walerjański
Członek Wojewódzkiej Rady ds. Ochrony Zabytków przy  Śląskim WKZ.
Stowarzyszenie Żydowski Instytut Historyczny w Warszawie,
Fundacja Brama Cukermana

O Autorze

Sandra Jędrzejas

Absolwentka socjologii, pedagogiki i zarządzania. Nieustanna pasjonatka zwierząt. W wolnym czasie nie stroni od dobrej książki. Stałe zatrudnienie nie przeszkadza jej w realizowaniu zadań związanych z portalem, który współtworzy społecznie od 2011 r.

Inne posty tego autora

gazeta_myslowicka logo-tvmyslowice