Pracownicy Szpitala nr 2 wybierają się na Komisję Zdrowia!

18 października 2017

Drukuj artykuł
Kategoria:
Wydarzenia

Na czwartkowe posiedzenie Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia wybierają się przedstawiciele załogi Szpitala nr 2 w Mysłowicach. Pielęgniarki, pomimo podpisanego 30 sierpnia 2017 roku porozumienia, nadal nie otrzymały obiecanych przez prezydenta Lasoka podwyżek. Inne grupy pracownicze są oburzone, że włodarz o nich zapomniał, gdy podpisywał porozumienie tylko z jednym środowiskiem zawodowym. 



Jednym słowem, w placówce medycznej atmosfera nie jest zdrowa!

Jak wynika z załączonego poniżej porozumienia, prezydent Edward Lasok 30 sierpnia bieżącego roku spotkał się z pielęgniarkami Szpitala nr 2 i zobowiązał do przekazania środków finansowych, które pozwolą tej grupie podnieść pensję o 500,00 złotych brutto miesięcznie. Graniczną datę zmian w sposobie wynagradzania wyznaczono 15 października. Pielęgniarki obiecanej kasy przez Lasoka nie zobaczyły do dzisiaj!

Po decyzji Lasoka w Szpitalu zawrzało. Pracownicy administracji, salowe czy ratownicy medyczni również chcą być dowartościowani finansowo przez władze miejskie, bo ich pensje nierzadko balansują na granicy najniższego wynagrodzenia, jakie przewiduje ustawodawca.

Czytając treść porozumienia, na usta nasuwa się pytanie, skąd pan Lasok weźmie około 900 tysięcy rocznie na podwyższone pensje dla pielęgniarek, skoro wokół szpitala już teraz kręcą się wierzyciele i komornicy? 
Z własnej kieszeni nie da, dyrektor Szpitala na obecną chwilę nie może dać podwyżek, bo złamie prawo i będzie musiał spowiadać się przed prokuratorem, a radni miejscy nic nie wiedzą o podpisanych zobowiązaniach Lasoka i są zszokowani kolejnymi pustymi obietnicami!

- Podejrzewam, że pielęgniarki zostały wykorzystane do jakiejś dziwnej gry politycznej lub personalnej czego dowodem jest próba „siłowej” emisji obligacji w kwocie 20 milionów złotych - mówi Dariusz Wójtowicz, który  we wcześniejszych latach wspierał szeregowych pracowników Szpitali i był mediatorem podczas akcji strajkowych w placówkach mysłowickiej słuzby zdrowia.

W tym miejscu trzeba postawić sprawę jasno: prezydent Lasok nie miał prawa podpisywać przedstawionego poniżej dokumentu, bo nie on jest dyrektorem Szpitala i nie on zawiera umowy o pracę z załogą placówki medycznej! Prezydent tym samym ośmieszył i poniżył w oczach załogi całą dyrekcję placówki oraz Urząd Prezydenta, a przy okazji skłócił załogę, kategoryzując środowiska medyczne na te, którym należą się pieniądze i którym nie należy się nic.


Jesteśmy ciekawi co prezydent powie w czwartek pracownikom Szpitala podczas posiedzenia komisji i jak się wytłumaczy ze zobowiązania na piśmie, którego nie miał prawa podpisywać!

Początek posiedzenia zaplanowano na godzinę 15:00, w sali obrad Rady Mysłowice. Serdecznie zapraszamy wszystkich zainteresowanych.

Mat.przyg. Sandra Jędrzejas

O Autorze

Redakcja

Inne posty tego autora

gazeta_myslowicka logo-tvmyslowice