Niemal 12 tysięcy na jednorazową propagandę sukcesu!

17 grudnia 2015

Drukuj artykuł
Kategoria:
Wydarzenia

W MOPS-ie brakuje pieniędzy na zasiłki, brakuje również kasy dla dzieci i starszych osób m.in. na przybory szkolne, opał czy lekarstwa. Co roku słyszymy, że kluby i stowarzyszenia sportowe nie mają pieniędzy na obozy sportowe, dresy i odżywki. Za to lekką ręką wydaje się ogromne kwoty na gazetowe promocje dokonań pana prezydenta i jego najbliższego orszaku – mówią radni opozycji, którzy podczas najbliższych obrad Rady Miasta chcą zapytać prezydenta ile jeszcze zamierza wydać publicznych pieniędzy na utrwalanie wizerunku dobrego gospodarza miasta, które spada na dno rankingów samorządowych.

W projekcie budżetu na 2016 rok, na samą promocję zapisana jest kwota około miliona złotych, a na utrzymanie Kancelarii Prezydenta czy szeroko pojętą współpracę (?) zapisana jest astroniomiczna kwota około 1,5 miliona złotych!

Koszty jednorazowej propagandy - 11,931,00 złotych!
Z odpowiedzi na interpelację radnego Dariusza Wójtowicza wynika, że tylko jedno wydanie gazetowej wersji naszemiasto.pl kosztowało mysłowickich podatników niemal 12 tysięcy złotych! W gazecie można przeczytać, jak dobrym i wspaniałym prezydentem jest Edward Lasok. Przy okazji widzimy jak wręcza kwiaty, wmurowuje kamień węgielny, cieszy się ze statuetki jaką otrzymał i pewnie bardzo na nią zasłużył, wreszcie z zatroskaną miną opowiada o cudzie gospodarczym, jaki wydarzył się w naszym mieście!

Czegoś tu zabrakło...
W kolorowej i pełnej komediowych tekstów gazecie nie ma ani słowa o niespodziewanych awansach koleżanek i kolegów z samorządu na kierownicze stanowiska, nie można doczytać się, że Mysłowice po pięciu latach rządów pana prezydenta sięgnęły dna w rankingu pozyskiwania środków unijnych czy pomnożeniu publicznego (gminnego) długu. W urzędowej propagandzie sukcesu brakuje tylko wniosku o postawienie pomnika Gospodarza Miasta, który śmiało mozna postawic w okolicach Placu Wolności, pod oknami Magistratu

Żaden poważny dziennikarz, znający realia zadłużonych po uszy Mysłowic, pewnie nie pozwoliłby sobie na tak trywialne teksty, przypominajace wydawnictwa rodem z PRL. Dlatego za gazetę rozdawaną na mysłowickich skrzyżowaniach trzeba było zapłacić grubą kasę. Za promocję Bogu ducha winni podatnicy zapłacili 11,900,00 złotych, a należy wspomnieć, że podobnych wydawnictw w 2015 roku było o wiele więcej!

Smutne jest w tym wszystkim jest to, że większość radnych wspierających obecnego prezydenta, nie potrafi wpłynąć na zmianę struktury budżetowych wydatków i namówić go do tego, aby promocyjne pieniądze skierował np. na stypendia dla uzdolninej mysłowickiej młodzieży.

Dariusz Wójtowicz zapewnił nas, że wystąpi z wnioskiem do radnych miejskich, aby Ci zlecili kontrolę Komisji Rewizyjnej Rady Miasta w zakresie wydawania pieniędzy publicznych przez Urząd i jednostki podległe na szeroko pojętą promocję w latach 2014 i 2015, czyli w czasie gdy przez nasze miasto przewinęły się kampanie wyborcze do Sejmu RP oraz do samorządu.

Promocyjne wydatki w 2014 roku!
Poniżej prezentujemy część wystąpienia Dariusza Wójtowicza, który juz podczas czerwcowych obrad Rady potępił prezydenckie wydatki na promocję, które przepuscił w 2014 roku. Oto część jego oświadczenia, które nie wymaga komentarza.

- Przez lata potępiana przez obecnego prezydenta i większość radnych autopromocja władz miasta ze środków publicznych, stała się normą! W chwili gdy brakuje środków finansowych dla mysłowickich sportowców czy wakacje dla ubogich i wielodzietnych rodzin, tylko w ubiegłym roku wydano ogromne kwoty na działania marketingowe pana prezydenta w wydawnictwach gminnych jak i regionalnych.
– 11 700,00 zł na Prasę Dolnośląską,
– wykonanie usługi monitorowania internetu oraz mediów społecznościowych – 11 070,00 zł,
– umowa na świadczenie usług promocyjno – reklamowych – 27 675,00 zł,
– publikacja materiałów prasowych – 27 000,00 zł,
– publikacja materiałów prasowych – 45 000,00 zł, plus – 31 000,00 zł,
– przeprowadzenie kampanii internetowej – 10 602,00 zł,
– promocja koncertu na antenie radia – 23 862,00 zł,
– emisja spotów reklamowych – 14 000,00 zł,
– opracowanie materiału o mieście – 17 220,00 zł, czy świadczenie usług marketingowych za 25 830,00 zł to wydatki z mojego punktu widzenia godne potępienia! Takich wydatków jest znacznie więcej i ich główny cel był tylko jeden. Pan i ja wiemy jaki!
- oświadczył Dariusz Wójtowicz.

Do tematu ogromych wydatków na propagandę miejskich dygnitarzy wrócimy niebawem.
Tekst radnego Dariusza Wójtowicza dotyczący Absolutorium 2014 i wydatków na promocję znajdziecie TUTAJ!

(D.D)
 

O Autorze

Redakcja

Inne posty tego autora

gazeta_myslowicka logo-tvmyslowice