Mieszkańcy jeszcze poczekają

13 marca 2009

Redakcja

Kategoria:

Wydarzenia

Najpóźniej za kilka miesięcy ruszy sprzedaż mieszkań należących do Spółki Mieszkaniowej Mysłowice. To dobra wiadomość dla kilku tysięcy jej lokatorów. To efekt porozumienia pomiędzy spółką mieszkaniową a Miejskim Przedsiębiorstwem Wodociągów i Kanalizacj w Mysłowicach. Jak informowaliśmy pierwsi, obydwie firmy zawarły porozumienie. Warta ok. 2 mln zł sieć wodociągowo-kanalizacyjna może zostać przekazana budującemu kanalizację MPWiK-owi. - Po długich i trudnych rozmowach zapadła decyzja, że zarząd spółki wystąpi do Katowickiego Holdingu Węglowego o wyrażenie zgody na sprzedaż sieci wodno-kanalizacyjnej z ceną wywoławczą 2 mln. Obecnie oczekujemy na wspomnianą zgodę, a po jej uzyskaniu skierujemy wniosek do Ministra Skarbu - informuje Marek Pytel, prezes Spółki Mieszkaniowej Mysłowice.To niezbędna procedura, bowiem stuprocentowym właścicielem Spółki Mieszkaniowej jest Katowicki Holding Węglowy, którego jedynym udziałowcem z kolei jest Skarb Państwa. Najpierw więc musi zapaść zgoda w KHW, a potem stosowną decyzję podpisać minister skarbu Aleksander Grad. Ile może to potrwać? Przynajmniej kilka miesięcy. Udało nam się dowiedzieć, że sprzedaż mieszkań może ruszyć w okolicach połowy roku. To dobra wiadomość dla kilku tysięcy mieszkających w zasobach SM Mysłowice. Między innymi dla Marcelego Witańskiego z ul. Katowickiej. - O wykup mieszkania staramy się od sześciu lat - opowiada Witański. - Stale słyszymy, że za rok, że za kilka miesięcy - dodaje. Marek Pytel tłumaczy, że do tej pory, wbrew rozpowszechnianym w mieście informacjom, spółka nie może wcześniej sprzedać najemcom mieszkań. - Spółka uzyskała akceptację swojego jedynego właściciela na sprzedaż ok. 90proc. zasobów, w tym wszystkich nowszych czyli z centralnym ogrzewaniem z sieci - mówi prezes SM Mysłowice. - Podstawowym warunkiem rozpoczęcia sprzedaży na rzecz najemców jest jednak regulacja stanu terenowo - prawnego sieci wodno-kanalizacyjnej , czyli przeniesienia praw do sieci na rzecz przedsiębiorstwa wodociągowego. Warunek ten jest bezwzględnie narzucony i służy zapewnieniu bezpieczeństwa dostaw mediów. Nie jest więc prawdą, że spółka może dokonać sprzedaży bez regulacji stanów prawnych sieci - tłumaczy Pytel. A taki argument pojawiał się w końcówce negocjacji. Przypomnijmy sieć wodociągową za darmo chciało przejąć MPWiK. Szefowie spółki odpowiadali, że nie mogą za darmo przekazać swojego majątku, że zabrania im tego kodeks spółek. Ostatecznie dogadano się w ten sposób, że warta ok. 2 mln sieć zostanie spłacona bezgotówkowo, w ramach rozliczenie za tzw. zrzuty ścieków, które w przyszłości będą trafiały z mieszkań spółki do miejskiej kanalizacji. Pytel przypomina, że już od dwóch lat trwa inwentaryzacja zasobów mieszkaniowych spółki. - Niezależnie od procesu regulacji sieci wodno-kanalizacyjnej trwają procesy przygotowujące nieruchomości do zbycia. Podziały geodezyjne zostały zakończone niemalże na wszystkich zasobach Spółki, w tym m.in. przy ulicach: Nowowiejskiego 3, Różyckiego 10, Bończyka 34-60 i pozostałej części osiedla Bończyka - Tuwima, zostały również wykonane inwentaryzacje lokali mieszkalnych pod kątem uzyskania zaświadczeń o samodzielności do budynków przy ulicach: Nowowiejskiego 3-3i, Katowickiej 67,69,71,73, Bończyka 46-60, W. Skotnica 80-86 - wylicza Pytel. Marcela Witańskiego niepokoją jednak inne informacje, że ustawa zezwalająca na kupno mieszkań za 5 proc. ich wartości obowiązuje tylko do końca bieżącego roku. - Ten akt prawny nie dotyczy spółek, w których większość udziałów ma Skarb Państwa. U nas sprzedaż z bonifikatą nie ma określonego terminu - uspokaja Marek Pytel. Zajmującym ok. 3,5 tys. zarządzanych przez spółkę mieszkań pozostaje więc czekać jeszcze kilka miesięcy i... kupować.Źródło: Krzysztof P. Bąk - POLSKA Dziennik Zachodni