Kolejne protesty drogowe w Mysłowicach. Tym razem na południu!

02 lipca 2016

Drukuj artykuł
Kategoria:
Wydarzenia

Mieszkańcy centrum miasta nie mogą pogodzić się z zamknięciem ulicy Obrzeżnej Północnej. Mieszkańcy południa protestują przeciw planom nowych dróg pod ich domami. Zapowiada się gorące lato w Mysłowicach!

Mieszkańcy południa mają wyjść na ulice 4 lipca. Chcą blokować jedną z głównych arterii miasta - ulicę Laryską, w okolicach skrzyżowania z Pukowca. Dlaczego? Bo obawiają się o swoje nieruchomości, które mogą ucierpieć przy budowie planowanych dróg.

Plany naniesiono wiele lat temu, kiedy liczba nieruchomości na południa była zdecydowanie mniejsza. Jeśli miałyby powstać dziś, to przebiegałyby przez ogrody i działki budowlane, które stanowią dorobek całego życia wielu rodzin. Mieszkańcy zbierają podpisy i nie godzą się na archaiczne rozwiązania, które zaproponowała im prezydent Edward Lasok i pracownicy jednego z wydziałów miasta.
- pod protestem przeciwko planom budowy nowych dróg podpisało się ponad 500 osób. Miasto miało zaproponować alternatywne rozwiązanie, ale jedyne, jakie nam dotychczas zaproponowano, to przestawienie dróg o kilka metrów w niektórych miejscach. Takie rozwiązanie jest dla nas nie do przyjęcia – mówi Eugeniusz Starzak, radny dzielnicy Larysz.

To już kolejny protest drogowy w Mysłowicach. Podpisy przeciw zamknięciu ulicy Obrzeżnej Północnej zbierają mieszkańcy północnych dzielnic. Drogowy chaos w mieście trwa w najlepsze, a władze robią niewiele by uspokoić nerwową sytuację.
- prezydent Lasok widząc, że mieszkańcy przestali wierzyć w jego wcześniejsze zapewnienia i atmosfera robi się gorąca,  na 1 lipca o godzinie 10:00, w trybie pilnym, zorganizował w urzędzie spotkanie z zainteresowanymi stronami. Termin i godzina spowodowała, że wielu ludzi nie miało szans dotrzeć z prozaicznego powodu, po prostu byli w pracy! Ludzie odebrali to jako kolejny mało elegancki polityczny fortel prezydenta - mówi Dariusz Wójtowicz z Rady Miasta Mysłowice, który zapowiedział, że będzie skutecznie wspierał mieszkańców, którym Miasto chce puścić obwodnicę pod oknami domków jednorodzinnych, w kilku południowych dzielnicach Mysłowic.

- niech pan Lasok zadba o remont dróg, które istnieją i wyglądają w naszych dzielnicach jak sito, niech sprawi aby były bezpieczne, a nie kombinuje z pomysłami, na które przez najbliższe 50 lat nie będzie w budżecie pieniędzy – mówią zdenerwowani mieszkańcy południa Mysłowic.

O tym, czy zaplanowany na 4 lipca lokalny protest dojdzie do skutku, dowiemy się niebawem. Blokada ma być zorganizowana w taki sposób, aby była jak najmniej uciążliwa dla kierowców.

O Autorze

Sandra Jędrzejas

Absolwentka socjologii, pedagogiki i zarządzania. Nieustanna pasjonatka zwierząt. W wolnym czasie nie stroni od dobrej książki. Stałe zatrudnienie nie przeszkadza jej w realizowaniu zadań związanych z portalem, który współtworzy społecznie od 2011 r.

Inne posty tego autora

gazeta_myslowicka logo-tvmyslowice