DTŚ-ka będzie czy nie?

20 sierpnia 2014

Redakcja

Kategoria:

Wydarzenia

Co oznaczają dla nas zawarte w nim informacje?
Między innymi to, że po zatwierdzeniu wpisanych tam propozycji będziemy mieli możliwość współrealizować projekty na niespotykaną dotąd skalę. Najważniejszymi będą : wart 3000000000,00 zł  program kompleksowej likwidacji niskiej emisji na obszarze konurbacji śląsko – dąbrowskiej; podzielona na 11 etapów, oszacowana  na 694 470 000,00 zł modernizacjia 82 km istniejącej na Śląsku infrastruktury torowo-sieciowej wraz z przebudową przejazdów drogowo tramwajowych i DTŚka, na którą czekamy od ponad 10 lat.
Na realizację projektu Drogowej Trasy Średnicowej Wschód (DTŚ Wschód) węzeł Janów w Mysłowicach, do nowoprojektowanego węzła o nazwie „Sosnowiec – Bór” na drodze S1  trzeba zabezpieczyć 600 000 000,00 zł, z czego 85% stanowić będzie dotacja – wylicza  Katarzyna Zapart, Radna Sejmiku Województwa Śląskiego- Dla realizacji części inwestycji, która będzie przebiegała przez nasze miasto, Magistrat musi zabezpieczyć swój wcale nie mały wkład.

Żaden z tych projektów nie zostanie zrealizowany bez WKŁADU WŁASNEGO.
Sądząc po ostatnich danych– publikowanych na stronach Urzędu Marszałkowskiego-dotyczących pozyskiwania przez podmioty publiczne funduszy z Unii Europejskiej  istnieje poważna obawa, że władzom Mysłowic nie uda się zrealizować wspomnianych zadań.
Mysłowickie  zdolności aplikowania są najsłabsze w całym województwie.

W skali Śląska z puli dotacji dla podmiotów publicznych przyznano dotąd 1064  zł na każdego mieszkańca regionu.  Najniższą średnią uzyskały Mysłowice –tylko 216 zł. Średnia wojewódzka to 137 mln zł dotacji i 40 wniosków na powiat. Mysłowice zrealizowały tylko 10 wniosków przy dofinansowaniu zewnętrznym w wysokości 16,1 mln zł.  Dla porównania Jastrzębie-Zdrój – na głowę pozyskało 1.998 zł, dalej Katowice 1.895 zł,  Żory 1.723 zł, Jaworzno 1.602 zł, powiat bieruńsko-lędziński 1.560 zł, powiaty: myszkowski 1.543 zł oraz bielski 1.346 zł.
Nie sposób przeoczyć również rankingu Pisma Samorządu Terytorialnego „Wspólnota”, w którym znaleźliśmy się w dziesiątce NAJBIEDNIEJSZYCH miast na prawach powiatu w kraju, biorąc pod uwagę przeciętny dochód na mieszkańca. W porównaniu z ubiegłorocznymi wynikami- przesunęliśmy się o 4 pozycje – w dół.

Należy oczywiście wziąć poprawkę na miarodajność rankingów różnej maści. W wielu kwestiach przy modyfikacji wskaźników diametralnie zmienia się wynik. Tym nie mniej władze miasta powinny reagować. Bo to sygnał alarmowy. I mimo, że kończy się kadencja – nie odpuszczać.