Bytomska 7: bezdomny przybysz, podpalenia i dewastacje!

17 lipca 2018

Drukuj artykuł
Kategoria:
Wydarzenia

- Jak długo można mieszkać w budynku, gdzie na klatce schodowej pomieszkuje bezdomny mężczyzna, który swoje potrzeby fizjologiczne załatwia na półpiętrze?! - zastanawiają się lokatorzy miejskiej kamienicy przy Bytomskiej 7 w Mysłowicach, którzy boją się wieczorami wychodzić z mieszkań.

Starszy mężczyzna w ciągu dnia przesiaduje pod sklepami, w nocy przychodzi do klatki schodowej. Taki stan trwa od wielu tygodni. Interwencje służb mundurowych nie są skuteczne.

We wtorek 17 lipca około godziny 19:00 musiała interweniować Straż Pożarna. Na klatce paliły się gazety. Drewniane schody i poręcze to idealny materiał do wzniecenia pożaru. Z budynku gdzie mieszkają starsze osoby i dzieci nie ma ucieczki.

Mat. Iwona Chajto

- Poprosiliśmy w formie pisemnej kierownictwo MZGK o zamknięcie wejścia do kamienicy i montaż domofonu. Usłyszeliśmy, że nie ma na to pieniędzy. A to chyba jedyny sposób, aby rozwiązać problemy z dewastacjami i niebezpieczeństwem podpalenia - twierdzą mieszkańcy.

Na biurku prezydenta złożony został wniosek radnego Dariusza Wójtowicza, aby zabezpieczyć budynek, naprawić drzwi i założyć domofon. Może to spowoduje, że dyrektor MZGK znajdzie pieniądze na poprawę bezpieczeństwa mieszkańców.

W Mysłowicach takich budynków jest więcej. Brak gospodarza z prawdziwego zdarzenia sprowadziło miasto niemal na samo dno...

O Autorze

Redakcja

Inne posty tego autora

gazeta_myslowicka logo-tvmyslowice