Brud zepsuł świąteczną atmosferę na Starym Mieście!

28 marca 2016

Drukuj artykuł
Kategoria:
Wydarzenia

Świąteczny wystrój mysłowickich ulic w Centrum Miasta woła o pomstę! Żwirki i Wigury oraz Wałowa to ulice oddalone o niespełna 150 metrów od Rynku. Ich stan czystości od dłuższego czasu odbiega od ogólnie przyjętych norm. Niebawem w Mysłowicach zagości młodzież z róznych zakątków świata - w ramach Światowych Dni Młodzieży! Jakież bedzie ich zdiwienie gdy zobaczą na żywo to co przedstawiamy dziś na zdjęciach?!

Mimo składanych już wcześniej pisemnych i ustnych wniosków o przymuszenie administratorów do przestrzegania regulaminu utrzymania czystości, podwórka dosłownie toną w śmieciach. Aby nie być gołosłownym, poniżej przedstawiamy zdjęcia zrobione w lany poniedziałek.

Część zanieczyszczonych podwórek, które widzimy na zdjęciach, to tereny prywatne. Ludzie bezkarnie robią z Centrum Mysłowic zwykłe śmietnisko. Nikt tu od lat nie przestrzega lokalnego prawa, z egzekucją również nie jest dobrze. W imieniu mieszkańców kolejną interpelacje złożył radny Dariusz Wójtowicz, który również poprosił o raporty kontroli stanu czystości z Policji i Straży Miejskiej. - już kilka razy interweniowałem w sprawie wszechobecnego brudu jaki panuje na Starym Mieście. W Kancelarii Rady Miasta są moje pisemne wnioski, nawet sprzed kilku lat, które kierowałem na ręce prezydenta w imieni mieszkańców Starego Miasta. Pamiętać należy, że to nie są świeże sprawy, to wieloletnie zaniedbania ze strony Miasta - mówi Wójtowicz.

- tu nikt się nami nie przejmuje, żyjemy w brudzie, bo pozwalają na to urzędnicy, którzy w centrum robią lokale socjalne i kwaterują niebezpiecznych dla otoczenia lokatorów. Tu nie ma gdzie wyjść z dzieckiem, a wieczorami strach wyjść z domu. Nie widziałem aby ktoś tu nakładał mandaty porządkowe za rozrzucone śmieci czy notoryczne picie alkoholu na klatkach schodowych. Za to mandaty nakłada się na starszych ludzi, którzy przechodzą w niedozwolonym miejscu - mówi wieloletni mieszkaniec Starego Miasta.

Przy stacji trafo od kilku lat nikt nie zabrał nagromadzonych śmieci, na podwórku przy Żwirki i Wigury rosną chaszcze, walają się odpady komunalne, biegają szczury. Nowa zatoczka przy Wałowej pewnie nigdy nie była sprzątana, a przy blaszanym garażu zalega dosłownie wszystko co nie mieści się w kubłach na śmieci. - dlaczego nie interweniują radni miejscy czy osiedlowi, dlaczego służby porządkowe nie są pociągnięte do odpowiedzialności za wieloletnią bezczynność, dlaczego władze miejskie nie szukają właścicieli nieruchomości, na których tworzą się dzikie wysypiska śmieci w Centrum Miasta? - retorycznie pytają mieszkańcy.

Jeszcze kilka lat temu, służby mundurowe nakazywały właścicielom posesji utrzymanie należytego porządku, przynajmniej przed świętami! Dzisiaj... zobaczcie Państwo sami!

O Autorze

Sandra Jędrzejas

Absolwentka socjologii, pedagogiki i zarządzania. Nieustanna pasjonatka zwierząt. W wolnym czasie nie stroni od dobrej książki. Stałe zatrudnienie nie przeszkadza jej w realizowaniu zadań związanych z portalem, który współtworzy społecznie od 2011 r.

Inne posty tego autora

gazeta_myslowicka logo-tvmyslowice