Awantura przy podwyżkach opłat za wodę i ścieki - egzekucja odroczona!

27 stycznia 2017

Drukuj artykuł
Kategoria:
Wydarzenia

Najważniejszym punktem styczniowych obrad Rady Miasta Mysłowice miało być zatwierdzenie taryf za zbiorowe zaopatrzenie mieszkańców w wodę i odbiór ścieków. Tak się jednak nie stało. Po kilkugodzinnej dyskusji, radni odłożyli w czasie egzekucję na mieszkańcach. W przyszłym tygodniu ma być zwołana sesja nadzwyczajna, ale już bez kamer, żeby mieszkańcy nie mogli zobaczyć kolejnego żenującego spektaklu gdzie pierwszoplanową role gra bezczelny w zachowaniu prezes MPWiK, przy pełnym przyzwoleniu prezydenta Lasoka.

Radni, prawdopodobnie ze strachu przed upublicznieniem nazwisk, nie chcieli w świetle kamer głosować dotkliwych dla mieszkańców podwyżek. Inną sprawą jest to, że prezes swoim mało eleganckim zachowaniem doprowadził przebywających na sali obrad do skrajnych emocji.

Wypowiedź Dariusza Wójtowicza na temat zaproponowanych przez prezydenta Lasoka podwyżek, dostępna jest TUTAJ!

Mat.przyg. Iwona Chajto / Foto: Adam Chajto

Wnioski taryfowe i pomysły na podwyżki referowali przedstawiciele MPWiK i Urzędu Miasta Mysłowice. Następnie radni rozpoczęli zadawania pytań, które nie zostały przyjęte z optymizmem przez prezydenta Edwarda Lasoka i prezesa Piotra Gałuszkę. Kolejne odpowiedzi, coraz bardziej kompromitowały gminną władzę wykonawczą. Wypowiedź dostępna jest TUTAJ!

- Tuż przed obradami, prezydent Lasok przyszedł do Kancelarii Rady Miasta aby porozmawiać z radnymi na temat wycofania z porządku obrad czterech uchwał, związanych z opłatami za wodę i ścieki w Mysłowicach. Radca prawny przedstawił problemy związane z nagłą zmianą decyzji, jaka nastąpiła, prawdopodobnie po opublikowaniu niektórych nazwisk radnych, popierających podwyżki dla mieszkańców. Było już jednak za późno, aby i uchwały wycofać i wyjść z twarzą z, jakby nie patrząc, wstydliwej sytuacji - tłumaczy Dariusz Wójtowicz, który jest jednym z tych, którzy sprzeciwiają się kolejnym podwyżkom. 

Podczas dyskusji zakwestionowano kilka razy wiarygodność prezesa Prezesa Gałuszki jako człowieka, który decyduje o tak ważnej dziedzinie życia jak zbiorowe zaopatrzenie mieszkańców w wodę. Wojciech Chmiel, Joanna Frysztacka, Tomasz Palka, Mariusz Wielkopolan, Agata Kansy i Dariusz Wójtowicz zadawali pytania związane z różnymi wariantami działań, łącznie z wycofaniem uchwał z dzisiejszych obrad.
Niezapłacone faktury za 2016 rok, czyli odroczone w czasie płatności, aby „polepszyć” wyniki finansowe firmy, to jedna ze słodkich tajemnic prezesa...

Tomasz Palka nie zostawił suchej nitki na prezydencie Mysłowic i prezesie MPWiK, obnażając ich indolencję w działaniu. Poruszył brak należytego nadzoru nad spółką wodociągową, zapytał dlaczego zewnętrzna firma robi wnioski taryfowe, a oszczędności, które miały być dokonywane, spaliły na panewce. - To kolejny stracony rok dla Miasta i jego mieszkańców panie prezydencie Lasok - wykrzyczał Tomasz Palka.

Prezes Piotr Gałuszka nie chciał odpowiadać precyzyjnie na zadawane pytania, czym denerwował radnych, chcących dowiedzieć się o szczegółach działalności spółki.

W pewnym momencie w dyskusję włączył się zastępca prezydenta Bernard Pastuszka, który jednoznacznie odciął się od działań szefa mysłowickich wodociągów i wskazał jego kardynalne błędy w zarządzaniu przedsiębiorstwem. Prezes Gałuszka wszedł w polemikę z zastępcą prezydenta, co pewnie zakończy się jego nieuchronną dymisją.

W pewnym momencie głos zabrała pani redaktor Grażyna Haska, która również obnażyła PRL-owski sposób zarządzania MPWiK. Ukazała wstydliwe błędy w zarządzaniu, oraz potępiła działania radnych, którzy na to wszystko dają ciche przyzwolenie, głosując m.in. kredyty, poręczenia, taryfy i wydatki.
Okrzei, Wybickiego czy Tuwima to ulice, których działania nie zostały wykonane na czas z powodu ciągłego braku kasy w MPWiK - przypomniała Grażyna Haska, ukazując życie spółki ponad stan, na koszt mieszkańców.

Mariusz Wielkopolan potępił fakt, że każdym niepowodzeniem finansowym spółki obciąża się mieszkańców.

Agata Kansy i Wojciech Chmiel uwypuklili błędy w zakupach leasingowych, spłatach rat i innych obciążeniach, które ciągną spółkę na dno finansowe. Zwrócili uwagę na szkolenia pracowników, które spółkę kosztowały ponad 110 000 złotych.

Na koniec głos zabrał Dariusz Wójtowicz, który w ostrych słowach podsumował działalność obecnego prezesa i zapytał prezydenta Lasoka, dlaczego broni jak niepodległości człowieka, który na samorząd ściągnął nieszczęścia w postaci lokalnych afer, z organami ścigania w tle. Wystąpienie radnego Dariusza Wójtowicza dostępne jest TUTAJ!

W przyszłym tygodniu ma być zwołane nadzwyczajne posiedzenie radnych, aby zakończyć proces uchwalania nowych stawek za wodę i ścieki w Mysłowicach.

Mat. Iwona Chajto / Adam Chajto

O Autorze

Redakcja

Inne posty tego autora

gazeta_myslowicka logo-tvmyslowice