Wstydliwa sprawa, sportowcy z Mysłowic znowu nie otrzymali dofinansowania!
16 sierpnia 2018
-
Redakcja
- Kategoria:
- Sport
Grupa uzdolnionych młodych sportowców z Mysłowic nie pojedzie na Puchar Świata do Aten w Ju Jitsu. Powód jest prozaiczny - brak pieniędzy!
Nie jest tajemnicą, że kluby sportowe dostały niewielkie pieniądze z budżetu miasta na całoroczną działalność. Na sponsorów nie mają co liczyć, bo w Mysłowicach atmosfera wokół biznesu nie jest najlepsza. Dlatego do Urzędu miasta wpłynęła prośba o pomoc w opłaceniu wyjazdu kilkunastu zawodniczek i zawodników na turniej. Koszt wyjazdu jednej osoby to 1500,00 złotych.
- Pieniędzy na promocję Mysłowic m.in. przez sport w budżecie miasta jest dużo. Wyjazd można było zapłacić ze środków wydawanych na autopromocję prezydenta i jego ludzi. Ogromne kwoty wydawane na gazety, płatne reklamy, bilbordy można było przecież spożytkować na opłaty wyjazdu do Aten i podobne turnieje, gdzie Mysłowiczanie zdobywają dziesiątki medali, promując w ten sposób nasze miasto - mówi radny miejski Dariusz Wójtowicz.
Jeden z opisywanych wcześniej przykładów wydatków na autopromocję prezydenta dostępny jest TUTAJ!
Dzieci widząc, że terminy zgłoszeń do turnieju są napięte, a odpowiedzi z Urzędu nie ma, wybrały się na osobistą rozmowę z prezydentem Mysłowic Edwardem Lasokiem. Ze spotkania wróciły do swoich domów pełne nadziei, bo włodarz starał się być miły i dał nadzieję na finansowe wsparcie.
Wlana w serca sportowców nadzieja po kilku dniach oczekiwań prysła jak bańka mydlana. Prezydent drugi raz nie spotkał się ze sportowcami, tylko wydał na swojej stronie oświadczenie, że pieniędzy nie ma, że chce być uczciwy, że nie może nic zrbić i że ogólnie jest dobrze!
W międzyczasie odbyło się również spotkanie z zastępcą prezydenta i jednocześnie niedawnym dyrektorem MOSiR Bartłomiejem Gruchlikiem. Rodzice sportowców liczyli na jego wsparcie. Tu również się przeliczyli.
Skąd wziąć pieniądze na sportowców? O jednej z propozycji możecie przeczytać TUTAJ!
Z ogromnym poczuciem wstydu przeczytaliśmy słowa prezydenta Lasoka. Swoją decyzję opublikował na stronach internetowych. Młodzi mistrzowie sztuk walki i ich rodziny nie są w stanie uwierzyć, że władze miasta mogą by tak bezduszne!
Jestesmy w posiadaniu listy 15 zawodników wytypowanych przez Klub ROAN FIGHT CLUB do wyjazdu na turniej i dofinansowanie z miasta oraz 3 zawodników wytypowanych o dofinansowanie obozu. Lista została złożona 2 sierpnia 2018 roku w Urzędzie Miasta Mysłowice.
Na odejście Lasoka i jego popleczników z kluczowych stanowisk w Mysłowicach czeka coraz więcej osób. Czekają również sportowcy…
Oto treść oświadczenia prezydenta Edwarda Lasoka:
"Drodzy mieszkańcy, a w szczególności sportowcy – tak ci nawet najmniejsi, a już uprawiający różne dyscypliny, jak i dorośli, którzy ten sport w naszym mieście organizują. Chciałbym przypomnieć, że wszystkie kluby mogą wnioskować o dofinansowanie do swoich działalności, a komisja rozdysponowuje środki na ten cel na początku każdego roku. W tychże wnioskach należy uwzględnić koszty, jakie przewiduje się na dany rok. Przypominam o tym nie bez przyczyny – przychodząc z prośbami o dodatkowe wsparcie ze strony miasta w trakcie trwania roku budżetowego trzeba się liczyć z problemami z jego uzyskaniem, przede wszystkim ze względu na brak stosownych podstaw prawnych, będących zgodnych z dyscypliną finansową.
Każdy miał możliwość wnioskować o środki, a komisja rozdzielała zgodnie z przyjętym przez Radę Miasta regulaminem, który – co ważne! – uwzględnia wszystkie elementy wskazane przez ustawę, Wachlarz możliwości podziału tych środków jest więc bardzo szeroki i nie brakuje w nim udziału w zawodach (wpisowego) czy stypendiów dla członków klubów. To menedżerowie rozdysponowują otrzymane środki, tak jak i te pozyskane ze swojej działalności. Ważnym jest, aby mieć tego świadomość.
Przyznam też więc na koniec, że tego typu prośby stawiają mnie w bardzo niezręcznej sytuacji. Czuję, jakby oczekiwano ode mnie faworyzowania i nierównego traktowania klubów, czego w żadnym wypadku nie chciałbym czynić.
Liczę na wyrozumiałość i obiektywne spojrzenie na sytuację – tak ja, jak i zapewne pozostali mieszkańcy i sportowcy."
