"Moja w tym głowa, by patrzeć z wiarą w lepszą przyszłość" - wywiad z nowym prezesem KS Górnik 09

09 kwietnia 2015

Drukuj artykuł
Kategoria:
Sport

Jakie plany ma nowy prezes oraz zarząd Kociny na poprawę sytuacji klubu? Co z obiektem? Gdzie będzie trenował zespół oraz dzieci szkolące się w klubie? Jaka przyszłość czeka mysłowicką "zero-dziewiątkę"? Na te i inne pytania odpowiadał nowy prezes zarządu Klubu Sportowego Górnik 09 Mysłowice - Łukasz Granek. Serdecznie zachęcamy do przeczytania wywiadu z nowym "sternikiem" Kociny!

KOCINA.com.pl: 25 lutego zostałeś wybrany przez członków nowego zarządu Prezesem Klubu Sportowego Górnik 09 w Mysłowicach. Jak to się stało, że tak nagle znalazłeś się w zarządzie Kociny?

Łukasz Granek: Decyzja ta była podyktowana, brakiem innych chętnych do podjęcia wyzwania, jakim jest prowadzenie tego klubu. Jako miłośnik piłki oraz mieszkaniec Mysłowic, postanowiłem spróbować swoich sił na tym stanowisku.

KOCINA.com.pl: Jak już chyba sam zauważyłeś, sytuacja w klubie jest beznadziejna...

Łukasz Granek: To prawda, że sytuacja jaką zastałem w klubie, nie jest łatwa. Jednak moja w tym głowa oraz ludzi związanych z klubem, by patrzeć z wiarą w lepszą przyszłość.

KOCINA.com.pl: Czy masz wraz z zarządem pomysł/plan na ratowanie klubu?

Łukasz Granek: Od kilku tygodni działam intensywnie, w celu uporządkowania spraw bieżących, oraz powoli będzie realizowany plan, mający na celu stabilizację sytuacji w klubie. Wraz z zarządem, stopniowo będziemy wprowadzać w życie pomysły, z myślą o dobru klubu.

KOCINA.com.pl: Jaką masz wizję na rozwój klubu?

Łukasz Granek: Siłą naszego klubu są dzieci i młodzież, to oni mogą w przyszłości gwarantować wynik sportowy. Kadra, którą posiadamy, dba o dobry rozwój naszych podopiecznych. W obecnej sytuacji staramy się ustabilizować skład pierwszej drużyny, co pozwoli zakończyć sezon na bezpiecznej pozycji.
Jeśli zaś chodzi o zaplecze finansowo - techniczne, jesteśmy na etapie pozyskiwania środków, które pozwolą odratować budynki i stadion. Obecnie pracujemy nad stworzeniem boiska treningowego, które pozwoli nam odciążyć główną płytę boiska.

KOCINA.com.pl: Jak układa się współpraca z zarządem?

Łukasz Granek: Na chwilę obecną, każda osoba w zarządzie otrzymała swój zakres obowiązków. Ma to na celu usprawnienie działania klubu oraz ułatwienie realizacji poszczególnych zadań. Chęci oraz zaangażowanie są, lecz zbyt wcześnie by rozliczać z efektów.

KOCINA.com.pl: Czy możemy liczyć na wsparcie miasta i MOSiR-u?

Łukasz Granek: Rozmowy z miastem dopiero przed nami, chociaż na ten rok klub otrzymał już wsparcie finansowe. MOSiR również na tę chwile zaangażował się w pomoc klubowi - obecnie trwa remont szatni, pryszniców, wymiana okien, oraz naprawy, od niezbędnych po kosmetyczne. W miarę możliwości będziemy zwracać się do Miasta i do MOSiR-u, o wszelakie możliwe formy wsparcia.

KOCINA.com.pl: Czy jako prezes i zarząd chcecie współpracować z kibicami?

Łukasz Granek: Klub sportowy to po części kibice i nie wyobrażamy sobie funkcjonowania bez nich. Każdy pomysł, bądź inicjatywa będzie mile widziana, a także rozpatrywana.

KOCINA.com.pl: Jak chcecie przyciągnąć kibiców na stadion?

Łukasz Granek: Mamy w planach wiele akcji marketingowych, od standardowych, tj. plakaty, ulotki, informacje w mediach, po akcje promocyjne, a nawet współpracę z lokalnymi społecznościami. Chcemy zaangażować różne środowiska do wspierania, a zarazem kibicowania naszej „zero dziewiątce”.

KOCINA.com.pl: Jak przekonasz do siebie kibiców i sympatyków klubu, którzy są nieufni wobec nowych władz i z wielkim niepokojem spoglądają w przyszłość?

Łukasz Granek: Przekonać ich można tylko ciężką pracą oraz widocznymi efektami. Nie mam zamiaru składać obietnic, a poprzez konkretne działania dać się poznać, jako osoba dla której dobro „Kociny” jest najważniejsze.

KOCINA.com.pl: Jak chcecie rozwiązać sytuację z brakiem miejsca do trenowania?

Łukasz Granek: Obecnie trwają rozmowy z MOSiR-em w celu zagospodarowania byłego boiska treningowego. Przygotowanie go może potrwać około roku czasu, ale pozwoli to na przygotowanie obiektu, który będzie na odpowiednim poziomie i posłuży przez lata do trenowania.

KOCINA.com.pl: Jak wyglądają warunki do trenowania dzieci i młodzieży w klubie i jak chcesz je polepszyć?

Łukasz Granek: Posiadamy dobrą i zaangażowaną kadrę trenerską. Jestem po spotkaniach z trenerami i częścią rodziców. Rozmawiamy o potrzebach i pomysłach. Po analizie wszystkich problemów i możliwości ustalimy strategię na optymalizację działania grup młodzieżowych i dziecięcych. Jako przyszłość naszego klubu musimy zadbać o naszych podopiecznych i stworzyć im jak najlepsze warunki do rozwoju.

KOCINA.com.pl: Ile dajesz sobie czasu?

Łukasz Granek: Obejmując stanowisko, zapowiedziałem, iż pół roku to czas, by ustabilizować sytuację i doprowadzić klub do stanu „normalności”, gdzie wszystko funkcjonuje jak powinno. Tylko to pozwoli nam planować przyszłość i myśleć o odpowiednich wynikach sportowych. To także czas, który jest potrzebny na zbudowanie odpowiedniego budżetu czy też atmosfery wokół klubu. Żeby się rozwijać trzeba zbudować solidne fundamenty. Te pół roku to właśnie czas, by takowe postawić.

Rozmawiał: Dominik DoMeL Żymła
materiały: kocina.com.pl
fot. Monika Gaworowska

 

O Autorze

Redakcja

Inne posty tego autora

gazeta_myslowicka logo-tvmyslowice