Początek drogi do Londynu

14 grudnia 2008

Drukuj artykuł
Kategoria:
Sport

Do turnieju Pucharu Polski Juniorów w zapasach w stylu klasycznym, będącym zarazem Memoriałem Pawła Jasińskiego, zgłosiło się 130 zawodników z Białorusi i Szwecji oraz 27 polskich klubów. Ich poczynania bacznie obserwował trener kadry seniorów Ryszard Wolny. Można więc powiedzieć, że mysłowickie zawody były dla polskich klasyków początkiem drogi do Londynu.

Do turnieju Pucharu Polski Juniorów w zapasach w stylu klasycznym, będącym zarazem Memoriałem Pawła Jasińskiego, zgłosiło się 130 zawodników z Białorusi i Szwecji oraz 27 polskich klubów. Ich poczynania bacznie obserwował trener kadry seniorów Ryszard Wolny. Można więc powiedzieć, że mysłowickie zawody były dla polskich klasyków początkiem drogi do Londynu. Sensacji nie było, ale o przykrą niespodziankę „postarał się” Kamil Błoński, medalista ME juniorów, zdecydowany faworyt wagi do 120 kilogramów, który był dopiero trzeci. Z dobrej strony pokazał się syn trenera kadry Mateusz Wolny pewnie sięgając po złoty medal w kategorii do 74 kg w finale wygrywając z Tadeuszem Michalikiem z Agrosu Żary po 1:0 w każdej rundzie. Najszybciej, bo już w pierwszej rundzie przez prowadzenie 9:0 finał 84 kg wygrał Paweł Poślad. Zawodnik Śląska Wrocław piąty na ostatnich ME juniorów rozprawił się z Marcinem Augustyniakiem z Sokola Lubawa i  trzeci raz z rzędu zdobył pierwsze miejsce na Memoriale Jasińskiego. Ciekawy finał 55 kg rozegrali Dawid Kareciński z Pogoni Ruda Śląska z Dawidem Erseticem z Unii Racibórz. Raciborzanin zaimponował nawet sędziującemu w Mysłowicach Andrzejowi Wrońskiemu, bo w walce eliminacyjnej, w której w trzeciej rundzie na 20 sekund przed końcem wyraźnie przegrywał, wykonał rzut i położył na łopatki Mateusza Bierzanowskiego z Cementu Gryfa Chełm. Kareciński w finale był jednak czujniejszy i jak przystało na faworyta wygrał rundy 1:0 i 2:0. Dwa finały wygrali szwedzcy podopieczni Ryszarda Świerada. Jerzy Dusik Ewelina Muzyk - DzieżaPrezes K.S. „Olimpia - Siła” Mysłowice dla „Echo Tychy”- Cieszę się z kilku powodów. Po pierwsze mamy medal i sukces Kamila Smantka jest dowodem na to, że sportowo idziemy do przodu. Rozwijamy się też organizacyjnie. Rok temu przed 52 Memoriałem Pawła Jasińskiego, gdy debiutowałam jako prezes KS Olimpia-Siła słyszałam o problemach, a nawet niewiele brakowało, żeby Polski związek Zapasów zabrał Mysłowicom Puchar Polski Juniorów. Przeprowadziliśmy jednak zawody rok temu, a po 12 miesiącach słyszymy pochwały za to co udało się nam zrobić. Mało tego. Planujemy zorganizowanie w Mysłowicach w lipcu największego turnieju w stylu klasycznym w Polsce, czyli Memoriału Pytlasińskiego. Nasza oferta została złożona w Polskim Związku Zapaśniczym i mam nadzieję, że latem będziemy mieli okazję gościć najlepszych polskich zapaśników, w ostatnim sprawdzianie przed wyjazdem na mistrzostwa świata. Nie byłoby tego naszego rozwoju bez wsparcia prezydenta miasta Grzegorza Osyry, który patronował Memoriałowi Jasińskiego i popiera nasze działania. Wspomógł nas też Urząd Marszałkowski. Potrafimy zdobywać nie tylko medale, ale i środki na organizację imprez i działalność klubu. Idziemy dobrą drogą. 

O Autorze

Redakcja Portalu

Inne posty tego autora

gazeta_myslowicka logo-tvmyslowice