Zapomniany i zaniedbany miejski budynek przy Kopernika!
02 lutego 2018
-
Redakcja
- Kategoria:
- Interwencje
Dzisiaj prezentujemy kolejny materiał, potwierdzający, że w Mieście nie dzieje sie dobrze, a gminny majątek niszczeje na naszych oczach. - Godne potępienia jest w szczególności to, że dyrektor MZGK wzywa do opuszczenia lokalu rodzinę z dwójką małych dzieci, pisemnie strasząc sądem i eksmisją, pomimo, że na bieżąco opłacany jest czynsz i spłacane zadłużenie. Rozumię prawne działania, ale samorząd ma wspierać ludzi, a nie niszcyć im życia! - mówi mysłowicki radny Dariusz Wójtowicz, który zgłosił się już jako świadek do sądu, aby stanąć po stronie lokatorów.
Dyrekcji MZGK żyje się dobrze. Mają do dyspozycji cieple i odremontowane pomieszczenia biurowe, dobre pensje, służbowe przywileje. Wręcz odwrotnie żyje się mieszkańcom kamienicy przy ulicy Kopernika 15, którą MZGK administruje. Tam są wychłodzone pomieszczenia mieszkalne, wilgoć na ścianach, a rodziny marzną m.in. przez uszkodzone przewody kominowe.
Mat. Sandra Jędrzejas
Taki stan rzeczy toleruje prezydent Lasok oraz podlegli mu ludzie, odpowiedzialni za stan techniczny budynku. To kolejny samorządowy skandal ukazujący komu mieszkańcy zawierzyli podczas wyborów i jednocześnie powierzyli gminny majątek. Wstyd!
Wokół miejskiego budynku przy Kopernika panuje niesamowity bałagan, a tereny zielone przypominają dzikie wysypisko. Zalegają nawet odpady niebezpieczne dla środowiska! Wszechobecny brud potwierdza tylko, że gospodarze naszego miasta nadają się tylko do wymiany. Dojście do klatki schodowej jest utrudnione przez błoto i kałuże. Drzwi wejściowe i okna na korytarzach są tak nieszczelne i poniszczone, że przy najmniejszych mrozach zamarza woda i rury kanalizacyjne. Na sieni i piwnicy jest wilgoć i odsłonięta instalacja wodna. Ściany nie były malowane od conajmniej 30 lat!
Na ostatnim piętrze mieszka rodzina z dwójką małych dzieci. Nie mogą palić w piecach, bo od wielu miesięcy są uszkodzone przewody kominowe. Gdy zaczęli się dopominać o modernizację nieruchomości, zaczęły się ich prawdziwe kłopoty. Prezydent i dyrektor MZGK straszą teraz rodzinę eksmisją, bo nie mają tytułu prawnego do lokalu, pomimo, że mieszkają tam już 5 rok. Warto wspomnieć, że czynsz jest opłacany wraz z wcześniejszymi zaległościami, do których doprowadzili poprzedni lokatorzy.
Widząc, że pomoc z Miasta jest niemożliwa, a do tego włodarze chcą ich wyrzucić z mieszkania, rodzina o wsparcie poprosiła radnego miejskiego Dariusza Wójtowicza, który znany jest z tego, że nie pozwala na bezczynność służb prezydenta Lasoka, a tym bardziej na poniewieranie mieszkańcami.
Niezwłocznie po zgłoszeniu dokonał wizji w terenie, złożył na biurku pana Lasoka interpelację i powiadomił o złym stanie technicznym nieruchomosci służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo mieszkańców. Straż Pożarna, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego, Straż Miejska, Sanepid i Wydzial Komunalny Urzędu Miasta mają wypowiedzieć się czy zarządca budynku nie złamał prawa, narażając na szwank życie i zdrowie mieszkańców, w tym również małych dzieci.
- Miasto jest od tego, aby pomagać rodzinom borykającym się z losowymi trudnościami. Tu mamy do czynienia z sytuacją gdzie rodzina oczekująca wsparcia, narażona jest na stres i poniżenie. To nie pierwsza taka sytuacja w Mysłowicach, z która się spotkałem. Nie pozwolę, aby kobieta z dwójką małych dzieci mieszkała w wyziębionych pomieszczeniach przez wieloletnie zaniedbania administratora czyli Miasta i MZGK. Oprócz służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo i porządek, powiadomiłem media o skandalicznym traktowaniu naszych mieszkańców - mówi Wójtowicz.
Nie jest tajemnicą, że dyrektor MZGK to polityczny kolega prezydenta, więc nie trudno przewidzieć efekty pracy kontrolerów. Jesteśmy natomiast pewni, że ta interwencja spowodowoduje odpowiednią reakcję pana Lasoka i zakończy się straszenie rodziny wyrzuceniem z mieszkania. Liczymy również, że kierownictwo MZGK rozpocznie działania związane z przywróceniem nieruchomosci do stanu, który pozwoli tam żyć jak w cywilizowanym kraju.
O tym, czy pan prezydent Lasok i dyrektor Wszołek podjęli odpowiednie działania, dowiecie się więcej z naszego serwisu informacyjnego. Poniżej przedstawiamy zdjęcia, które ukazują efekty pracy naszych (pseudo)gospodarzy.
Mat. Sandra Jędrzejas, Foto: nadesłane
