Kolejny sklep monopolowy w mieście - ludzie mają dosyć nocnych burd!

03 września 2015

Drukuj artykuł
Kategoria:
Interwencje

Na Rymerze, w jednej z najbardziej zagrożonych społecznie dzielnic Mysłowic, powstał kolejny całodobowy sklep z alkoholem.  Skrzyżowanie ulic Karola Marki i Górniczej stało się centrum wieczornych spotkań miejscowej młodzieży oraz ludzi, którzy głośnymi dyskusjami doprowadzają do kresu wytrzymałości okolicznych mieszkańców.

Kilka tygodni wcześniej mysłowiccy samorządowcy odbyli burzliwą debatę na temat sklepów, w okolicach których dochodzi do burd i nocnych awantur. W trakcie dyskusji zwracano władzom miasta uwagę na bezpieczeństwo mieszkańców żyjących w bezpośrednim sąsiedztwie nocnych punktów z alkoholem. Mimo ostrzeżeń, że w dzielnicy Piasek jest wiele skarg, wydano kolejną koncesję, tym razem na Rymerze.

- jesteśmy zdruzgotani lokalizacją sklepu oraz decyzją komisji i władz miasta. Hałasy, które dobiegają do naszych mieszkań nie tylko nie pozwalają na spokojny sen ale i normalne życie. Od chwili otwarcia sklepu życie tu stało się koszmarem. Pod sklepem zbierają się ludzie, prowadzą ożywione dyskusje do późnych godzin. Strach wyjść z domu, a zwrócenie uwagi może skończyć się wybiciem szyb w oknach - mówi jedna z mieszkanek dzielnicy.

Mieszkańcy zastanawiają się nad tym, kto wydał zgodę na montaż lampionów, które szpecą budynek i z architektonicznego punktu widzenia nie są wpasowane w otoczenie. W ościennych miastach takie samowolki są nie do pomyślenia, tam prezydenci panują nad estetyką miasta.

Podczas sierpniowych obrad rady miasta, radny Dariusz Wójtowicz zapytał zastępcę prezydenta Grzegorza Brzoskę o motywy jego działania i wydanie pozytywnej decyzji na handel alkoholem w dzielnicy, gdzie bezpieczeństwo mieszkańców jest zagrożone. Grzegorz Brzoska długo odpowiadał na pytanie, tłumacząc się, że niewiele może zdziałać, bo prawo mu na to nie pozwala. Odpowiedź wywołała uśmiechy osób przysłuchujących się dyskusji.

Gdy powstaje całodobowy sklep wraz ze sprzedażą alkoholu to Rada Dzielnicy, przedstawiciele Straży Miejskiej, Policji czy bezpośredni sąsiedzi powinni być poproszeni o opinię – mówią oburzeni mieszkańcy, których nikt nie pytał o zgodę czy nawet zwykłą opinię.

Przypominamy, że zastępca prezydenta Grzegorz Brzoska jest równocześnie przewodniczącym Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Ciekawi jesteśmy czy ów przewodniczący pozwoliłby na całonocną działalność w okolicach swojego miejsca zamieszkania.

O Autorze

Redakcja

Inne posty tego autora

gazeta_myslowicka logo-tvmyslowice